Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1 kg wrócił :(


Kurdeeeee tyle się upisałam tyle natworzyłam i sie mi vitalia odświeżyła i wszystko straciłam ;/ 
jak pech to pech

no to teraz w skrócie już

przytyłam jak w tytule, objadam się sezonowymi owocami żeby nadrobić braki witaminowe w organizmie, i te owoce właśnie (czereśnie i  truskawki) powodują przybywanie tych nieszczęsnych kilogramów. Wiem mogłabym nie jesć ale problem w tym że jestem troche ograniczona  finansowo i nie zawsze moge sobie pozwolić na wszelkiego rodzaju owoce czy warzywa a wręcz przeciwnie, dlatego gdy mam okazje czyli gdy jest sezon nadrabiam i korzystam.
Jak się skończą to znów będzie co najwyżej jabłko i marchew a to kiepsko i słabo jeśli się chce zdrowo odżywiać.


Dodatkowo ostatnio miałam dużo stresów w domu a to też nie sprzyja diecie, baaa główny demotywator w diecie to stres i przykre emocje.

Przez ostatni tydzień prawie nie ćwiczyłam i za dużo jadłam trochę mi szkoda bo gdybym się nie dała to dziś może bym już miała 59 kg a tak znowu 62. No nic mówi się trudno i trzeba wrócić na właściwy tor (jakbym wrocila do 65 to bym się chyba załamała, więc i tak w porę się jeszcze ogarniam :P ) 
Nie ma co rozmyślać nad przeszłością trzeba się brać za teraźniejszość :) 
Od jutra powrót solidny do ćwiczeń
Mniej przesiadywania na forum Vitalii 
Mniej czytania pamięników-od tego się nie schudnie,  zamiast tego lepiej pohulać na hulahoop -od tego wręcz przeciwnie i schudnie i talie wyrzeźbi
Mniej jedzenia 
Więcej motywacji i chęci
Więcej wody

Najwięcej wiary :) 

Powiedzcie mi że dam radę!! Chcę mieć ładne ciało i być dumna  z siebie a nie zakompleksiona i wstydząca się odbicia w lustrze. 
Dam radę!! Muszę!! 


Tegoroczne wakacje będą pełne radości

Ogrzane ciepłem słońca i żarem miłości

nowych emocji i zmysłów sumą

pachnące kwieciem i "jego" perfumą

przepełnione śpiewem i natury dźwiękami 

a w gorące noce cudownymi snami

a ja żyjąc daną chwilą, rozkoszując się letnim czasem

będę kroczyć żwawo, postukując obcasem
 
crazydaisyy :) 


  • gosiaaa90

    gosiaaa90

    24 czerwca 2012, 08:48

    co to 1kg zgubisz go w mgnieniu oka napewno:)))

  • mamaigora29

    mamaigora29

    23 czerwca 2012, 22:08

    eeee tam 1 kilogramem sie nie przejmuj, to pewnie woda, nie tluszcz, gratuluje spadku, chcialabym juz wazyc 61kg:-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.