Wczoraj mój mężczyzna miał urodziny ZJADŁAM TYLE że do dzisiaj jestem najedzona! Poznałam etapy odchudzania
Często po pierwszych dnia odchudzania jesteśmy zachwyceni efektami, nie zdając sobie sprawy, że pozbywamy się zapasów wody, a nie tłuszczu. O spalaniu tłuszczu tak naprawdę możemy mówić dopiero po 11 dniach diety. A tak wygląda rozkład spalania na tradycyjnej diecie redukcyjnej:
Etap 1: Przez pierwsze 3 dni diety tracimy 70% wody, 5% białka, 25% tłuszczu
Etap 2: Do 13 dnia diety tracimy 19% wody, 12% białka, 69% tłuszczu
Etap 3: Między 21 a 24 dniem diety tracimy 15% białka, 85% tłuszczu
Etap 4: Od 24 dnia diety tracimy 25% białka, 75% tłuszczu
Do zrzucenia wagi potrzeba więc wytrwałości i konsekwencji!
Wracając do psychicznej strony diety, jestem bardzo podatna na bardzo drastyczne metody w stylu " ile ja zjadłam?! idę zwymiotować!" mimo że nigdy tego nie zrobiłam... ale znalazłam inny sposób na to który nazywa się "senes" wypijam herbatkę z 2 saszetek i po paru godzinach mnie przeczyszcza ale nie można tego stosować dłużej niż tydzień bo rozleniwia jelita czego nie chcemy. Myślę że to jak mnie krytykowała rodzina odbiło się na mojej psychice. Kiedyś byłam dość szczupła "byłaś bardzo szczupła" jak twierdzą moi znajomi nie ukrywając tego że teraz jestem gruba, sęk w tym że ja siebie zawsze widziałam bardzo grubą! Obawiam się że kiedy schudnę nawet tego nie zauważę i będę chudła bez opamiętania - dlatego tak ważne jest to abyście przy mnie były. To jest moja obsesja, obsesją jest wyglądać jak szczupła dziewczyna. Kiedy schudnę zacznę chodzić na siłownię żeby wyrzeźbić ciało, będę opętana na punkcie swojego ciała. Boję się, mam nadzieję że się mylę.
Penie już to kiedyś słyszałyście ale pragnę wprowadzić ponownie moje zasady i motta życiowe :
Każda chwila słabości kosztuję Cię kolejny dzień męki!
40 POWODÓW DLA KTÓRYCH WARTO BYĆ CHUDYM !
1. By dumnie i prosto kroczyć ulicami i śmiać się innym prosto w twarz
2. Możesz iść do sklepu kupić bluzkę, która ci się podoba a jest tylko w jednym "małym" rozmiarze 3. By stanąć przed lustrem nago i powiedzieć z uśmiechem na twarzy "chude jest boskie"
4. Mama i ojciec nie ględzą ci ze wyglądasz jak prosiak
5. Nie wstydzisz się pokazać w kostiumie kąpielowym
6. Masz więcej energii i siły witalnej
7. Cieszysz się, kiedy po miesiącach odchudzania nosisz rozmiar 32 a nie 46
8. Każdy prawi ci komplementy jak świetnie wyglądasz
9. Czujesz się dobrze w swoim ciele
10. Czujesz się dowartościowana, kiedy patrzy na ciebie gruba baba a jej wzrok mówi, "ale ona jest chuda, ja tez chcę"
11. Jesteś idealna
12. Możesz ubrać to, co chcesz i nie wyglądasz grubo, wszystkie ciuchy świetnie leżą
13. Wszyscy ci zazdroszczą
14. Czujesz się dowartościowana - znasz swoją wartość i moc - wiesz na ile cię stać
15. Chudsza = lepsza
16. Jedzenie kosztuje
17. Wraz z ubytkiem wagi wzrasta pewność siebie
18. Nie masz już "tego problemu"
19. Masz kości "na wierzchu" a to jest piękne
20. Czujesz się lekko i dobrze ze sobą
21. Nie masz obrzydliwych fałd tłuszczu i możesz nosić obciśle ubranka
22. Nie wstydzisz się nagości
23. Nie toczysz się po chodniku
24. Jesteś pewna siebie
25. Twój facet nie sapie podnosząc cię
26. Nie masz strachu przed dotykiem
27. Czujesz, że panujesz nad jedzeniem, nad sobą, nad swoim ciałem, że masz siłę
28. Jesteś kimś dla siebie samej
29. Umiesz spojrzeć w lustro i powiedzieć jest dobrze
30. Możesz popracować jako modelka, kiedy kasy brak...
31. Możesz bez problemu przejść Np. Pomiędzy ciasno ustawionymi krzesłami
32. Nie zazdrościsz chudszym
33. Ludzie mają cię za perfekcjonistkę, bez jednego włoska na bluzce, albo pyłku po cieniu do powiek na policzku
34. Śliczne ciuszki w rozmiarze xs nie leżą na dnie szafy tylko idealnie na tobie.
35. Wszyscy zazdroszczą ci takiej silnej woli
36. W lecie jest ci chłodno, a w zimie zawsze można włożyć cieplejszą kurtkę
37. Ludzie patrzą na ciebie inaczej. I lepiej oceniają. Zdecydowanie!
38. Jakie oczęta robią ludzie, którzy widzieli cię wcześniej przed "dietą"
39. Nie tracisz czasu na żarcie
40. By wreszcie być szczęśliwym..
| ||
1. Każdy dodatkowy kilogram sprawia, że stajesz się brzydka, nieatrakcyjna, do niczego, nie lubiana... 2. Każdy kilogram, z którym się pożegnasz sprawi, ze będziesz szczęśliwa, lekka i bez wyrzutów sumienia. 3. Ana to twoja najlepsza przyjaciółka - daje Ci możliwość bycia piękną i szczęśliwą! 4. Aby sprawdzić swój charakter i silną wolę musisz przestać jeść, przestać myśleć o jedzeniu!!! 5. Będziesz wartościowa, wtedy gdy staniesz się szczupła, chuda - piękna. 6. Sama wiesz jak ludzie patrzą na grubych, obleśnie otyłych ludzi, przecież nie chcesz być tak postrzegana! 7. Nie chcesz słyszeć śmiechów za plecami i dogryzania szczupłych koleżanek. 8. Musisz udowodnić wszystkim jaka jesteś silna i jaka jesteś naprawdę piękna, bez tych wszystkich wałków na brzuchu, trzęsących się ud i pośladków, obrzydliwych "opon" na biodrach - bez nich byłoby Ci lepiej. |
Motta Życiowe które należałoby wprowadzić ....
1."quod me nutrit, me destruit - co mnie żywi, niszczy mnie
2."porażka nie wchodzi w rachubę"
3."jedz mniej, waż mniej"
4."jesteś tym, co zjadasz"
5."kalorie nie są w stanie cię uszczęśliwić"
6."wszystko jedno, gdzie się żyje raz się
chudnie, raz się tyje"
7."jedzmy mniej, aby inni mieli więcej"
8."jeśli zaczniesz jeść, nie będziesz mogła
skończyć"
9."w ogóle nie myśl o jedzeniu i nie jedz:
jedzenie sprawia, że stajesz się gruba"
10."jedzenie jest moim wrogiem"
11."nie wolno mi chcieć"
12."Perfekcja należy się tylko silnym, sama nie przyjdzie, trzeba na nią zapracować..."
5 MINUT W USTACH 2 LATA W BIODRACH.
Pokładam w sobie zaufanie, tak jak on we mnie....
hothothot
29 marca 2012, 11:01motywujące.
pauvrette
23 lutego 2012, 21:53Fantastycznie!!! Zabieramy się do pracy ;) Ty do tracenia, ja do cholernie ciężkiej stabilizacji...
pauvrette
22 lutego 2012, 21:57No to cudownie! Ale się napaliłam =D Już Cię kocham za tą spontaniczność ;)
pauvrette
22 lutego 2012, 21:19Ha! Wpadłam na genialny pomysł... Możemy zrobić tak, że spotkamy się wakacje jeśli obie znajdziemy czas i będziemy świętować sukces, to byłaby dodatkowa motywacja! Albo wogóle zebrać jakąś niewielką grupę tutaj walczących znajomych, wybrać dogodną lokalizację i wypić lampkę szampana albo wina za sukces ;) Co Ty na to? Myślisz, że mogłoby coś takiego wypalić? :)
Kwiatkosia1987
22 lutego 2012, 20:34Każda chwila słabości kosztuję Cię kolejny dzień męki! to mi się podoba, moje nowe motto życiowe :):):) to co od jutra jesteśmy jeszcze chudsze, piękniejsze i jeszcze bardziej dowartościowane :):):) w grupie siła :D:D:D:D dajesz czadu :)
pauvrette
22 lutego 2012, 16:05Do mnie najbardziej pasuje: "Zaczniesz jeść a nie będziesz mogła skończyć". Gdy nie myślę o jedzeniu jest super, mam inne zajęcia, ale jak już siądę to tak ciężko mi zjeść i wrócić spokojnie do pracy/nauki, czegokolwiek. Dlatego walczę ze sobą i staram się dużo ćwiczyć. Dasz radę, wiesz, że w Ciebie wierzę. Po drugie to o czym pisałaś niestety jest prawdą. Człowiek nigdy nie ma dość i jak już zacznie odchudzanie to nie może z tego wyjść - ja tak miałam. Nie potrafiłam rozsądnie zwiększać kcal, dlatego kilka ostatnich miesięcy to była totalna sinusoida. Teraz chcę realnie wyjść z diety, mój plan znasz :) Gdy poskutkuje będziesz mogła go zastosować u siebie, ja zdam relacje czy warto :) Póki co walcz o piękną figurę! :*