Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 34 / mniej na wadze /sad ostateczny


snaidanie; brak
2 sniadanie: jabłko
obiad; 10 pierogów ruskich
kolacja; jeszcze nie wiem


Dzisiaj czeka mnie kolejna szczera rozmowa z przyjacielem, a raczej nie przyjacielem. Wczoraj powiedział, że nie chce mieć przyjaciółki. Jest pieprzonym egoistą. A ja...ja nie wyobrazam sobie życia bez niego. Płakałam pół nocy. Gdy  juz zasnełam cały czas sie budziłam. Nikomu nie życzę takiego bólu psychicznego. Przeżycie nie do opisania. Wiłam się po całym łóżku, napinał się każdy mięsień ciała co prowadziło do wywijania się rąk. no kurde.  gryzłam ręce, żeby odwrócić uwagę od bólu psychicznego. płakałam rano, gdy tylko ktos zapytał co się stało. łzy same cisneły mi się do oczu. jak można stracić kogoś tak ważnego tak nagle. z ręką na sercu mogę powiedzieć, że on nie wie co to przyjaźń.


Wracajac do dzisiejszego dnia, byłam na szkolnym bilansie i na wadze było 65.4 a byłam w ubraniach, wiec pewnie waze około 64.8!:)
  • dorothyjane

    dorothyjane

    28 listopada 2012, 17:33

    jak to mowia prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie.. tez wiele razy sie pryejechalam na rzekomych przyjaciolach a teraz nie wiem czy w ogole mam jakis.. pozdrawiam serdecznie i glowa do gory :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.