ostatnio jem codziennie makaron, nie mogę sobie odmówić, a właściwie nie chcę.
nie odmawiam sobie na diecie takich rzeczy, tak samo jak z bananami czy winogronami, po co mam to robić ;)
makaron z serkiem wiejskim stał się moim uzależnieniem bez żadnych przypraw, cukru, po prostu razowe świderki z serkiem wiejskim.
dzisiaj wszamałam już dwie miski w formie śniadania i obiadu plus do tego na osobnym talerzu dodatki warzywne i owocowe.
na szczęście kończy mi się już opakowanie i chyba jak na razie nie kupię następnego bo narobiłam zapasów chleba razowego, warzyw, mleka, płatków jęczmiennych, a jem ciągle to samo tak samo było z płatkami zdrowy błonnik, nadużywałam już ich i dopiero pod koniec miesiąca kupię następne żeby nie przeginać.
wczoraj 0 ćwiczeń, szczerze byłam zmęczona po szkole, ale dzisiaj nadrobię trochę.
idę zaraz na rolki, może trochę pobiegam przy okazji.
a czy Wy zrezygnowałyście/liście z makaronu na czas diety?
takasobieja100
7 czerwca 2012, 16:15Za bardzo lubie makaron, zeby z niego zrezygnowac ;p Jednak zawsze wybieram ten z pszenicy durum i gotuje go al dente.
Pomadkaa
7 czerwca 2012, 15:59Ja nie, chociaż jem go trochę rzadziej. :)
Julesita
7 czerwca 2012, 15:57ja nie zrezygnowałam, zastąpiłam go ciemnym , pełnoziarnistym :D Który (jak teraz stwierdzam) jest o niebo smaczniejszy! :D
Wegetariankaa
7 czerwca 2012, 15:56Ja nie mogę aktualnie jeść makaronu i na szczęście nie ciągnie nie do niego,zrezygnowałam na 2 tyg ale mi się podoba życie bez chleba i makaronu że chyba spożycie ograniczę do minimum