Hej Kochane ! ;*
Na wstępie chcę Wam podziękować za to, że mnie wspieracie (8 dzień to dla mnie rekord w wytrwałości przy ćwiczeniach!), a to zawdzięczam też Wam i waszemu wsparciu.
Stwierdzam, że mężczyźni + odchudzanie to krucha sprawa.. Przynajmniej mój R, zawsze namówi mnie na jakieś grzeszki... Ja się skuszę, a później żałuje.. Ale obiecuje od jutra bardziej się pilnować i nie stwarzać sobie okazji.
Dzisiejsza aktywność:
- Mel B (pośladki, 2 x ABS)
- Odchudzanie bez kitów (fat burning workout)
- Natalija Sitar (piloxing)
- Mel B (cool down)
- Spacer (2 godz)
Dziś egzamin potwierdzający kwalifikacje zawodowe (część I) - ZDANE !!! 67 %
Jeszcze tylko jutro część II praktyczna. Trzymajcie kciuki, a na pewno się uda!
Całuski !
naajs
19 czerwca 2014, 13:44Jak progres? Gdzie jakiś wpis? :*
ColoriDellaVita
19 czerwca 2014, 17:47Nie miałam czasu na nowe wpisy, będzie dziś wieczorem, więc wszystko nadrobię :*
naajs
19 czerwca 2014, 18:05Oby :D
ruda.maruda
16 czerwca 2014, 23:43nie dawaj się swojemu R.! pokaż, że jego jedzeniowe pokusy wcale na Ciebie nie działają, wiesz jaka duma będzie Cię rozpierać? ;-) bardzo ładna aktywność :-) gratuluję egzaminu i trzymam kciuki za jutro ;-) na pewno będzie ładnie zdany ;-)
ColoriDellaVita
17 czerwca 2014, 11:23Już tak będę robić - prędzej czy później to ja zarażę go zdrowym odżywianiem :) Dziękuję ;* Chyba nie poszło źle, zobaczymy jak będą wyniki :)