Przypadkiem wskoczylam na wage i okazalo sie ze cel z paska ni mniej ni wiecej tylko zostal osiagniety.
Z nadzieja zlapalam za centymetr i.... nic :D Biodra dalej takie jakie byly. Za to spadlo z ud. Tez milo :D
Rozsadek podpowiada mi ze na tym etapie wszelkie zmiany powinnam zalatwiac juz cwiczeniami bo inaczej ksztaltow ciala znaczaco juz nie zmienie. Pomysle.... :D
Zyciowo pozamiatane. Czekam na tabun rycerzy, jednak kurzu na goscincu nie widac ;D
Dobrego dnia!
puszysta86
22 sierpnia 2008, 16:42tam cała pielgrzymka facetów się do Ciebie wybiera... tylko uwaga stratowali z drugiego końca Polski więc daj im troche czasu... ;D gratuluje!!!!!
Desperatka75
21 sierpnia 2008, 23:15to podeslę Ci mojego pierworodnego ;-) Samych słonecznych dni życzę!!! <img src=http://gify.roziu.pl/images/rsgallery/original/lato_38.GIF>
WooHoo
21 sierpnia 2008, 20:14....uważaj czego sobie życzysz kochana :D, bo sięjeszcze spełni (a jeden errmmm 'rycerz' to wystarczająco dużo kłopotu ;-). Buziolam :*
roztoczanka
21 sierpnia 2008, 16:27GRATULACJE
roztoczanka
21 sierpnia 2008, 16:26hmmm. NIE WIEM!!!
gudelowa
21 sierpnia 2008, 11:31jakiegoś rycerze to go podeślę! dawno u Ciebie nie byłam! jestem w szoku i pełna podziwu! Jak Ty pięknie schudłaś!!!!! Gratuluję!!! pozdrawiam serdecznie ig
Azya
21 sierpnia 2008, 09:46... a może bramę czas otworzyć? :P:P:P ;)
ZielonyGroszek
21 sierpnia 2008, 08:47"(...)Bywa, że marzenia o rycerzu na białym koniu przekreśla romans ze stajennym (..)" - nie wiem czyja myśl.
ToJaMajka
21 sierpnia 2008, 08:40sygnał, znak, że czekasz?