Katowice, Krakow, Wisla... z Laluna i Denzel :)))))
Jak juz sie pochwale publicznie to moze zadna nie odwazy sie terminu zmieniac. Dziewczynki... ani mi sie wazcie. Przy trzeciej probie oswiadczam ze nigdzie nie jade. No nie pojade i juz. Taka wredna bede ;)
Jak juz sie pochwale publicznie to moze zadna nie odwazy sie terminu zmieniac. Dziewczynki... ani mi sie wazcie. Przy trzeciej probie oswiadczam ze nigdzie nie jade. No nie pojade i juz. Taka wredna bede ;)
rowerek: 27 ( 399z 1143)
asej3
8 listopada 2007, 11:34Ja to juz zapomnialam, ze sa Andrzejki:) Tu nie ma takiego swieta tylko do halloween do Bozego Narodzenia:) Ja odliczam bo wkocnu do domku lece:) Baw sie dobrze i mam nadzieje, ze koleznaki nie zawioda:)
laluna33
8 listopada 2007, 10:12ty to chyba dzisiaj na kawke śmigasz?u mnie lepiej....nie mówić,tzn.katarek przyszedł,za to okresu brak...no ładnie....buzka
denzel
8 listopada 2007, 09:57hop hop w godzinach porannych gdzie sie podziewasz???na kontroli u specjalisty ??:)
denzel
7 listopada 2007, 23:29nie ma buziaka jest milczenie i jest coraz wiekszy zamet.... przez M. ja trzymam kciuki za jutro i oby pachnial ladna perfuma i mial na sobie mundur:)
Desperatka75
7 listopada 2007, 21:39Będziecie czarować?????????Buziaki!
Milena1234
7 listopada 2007, 21:26widzę, ze andrzejki zaplanowane - tez bym tak chciała Kraków...super- pozdrawiam
Liza12345
7 listopada 2007, 20:53Zazdroszcze wam dziewczynki ze tak mozecie sie spotykac , pogadac no i w ogule posmiac sie.Niestety jestem za daleko (pochodze z Krakowa i dlatego zrobilyscie me taka chetke na spotkanie) i bede czekal na jakies fotki i opowiesci ze spotkania. Codziennaja-zycze szypkiego powrotu do zdrowia i do motylka.
danuta1975
7 listopada 2007, 19:43Witaj ssłonko....Bardzo dobrze mówisz ...wkoncu masz tu chyba coś do powiedzenia czyz nie??????? No to buziaczki
bojza
7 listopada 2007, 19:39Melduję się ponownie na placu boju, miałam zapędy do kafejki polatać i na Vitalię zaglądać, ale dałam sobie na wstrzymanie. Pozdrawiam!!!
denzel
7 listopada 2007, 16:31a co do rozchodzonych to jeszcze nic na ten temat refleksyjnego nie wymyslilam:P ale zmartwilas mnie :) bo rozchodzone tez sa wygodne...i takie biedne juz nikt ich nie kocha ...:(
satyna
7 listopada 2007, 16:17to już Antrzejki? Jak ten czas pędzi, a dopiero się listopad zaczął, patrzcie państwo, chyba nie ogarniam ;) Właściwie, to Ciebie liczyłam do jednej z tych czterech, które się nie poddają jesiennej depresji. Czyżbym powinna zweryfikować statystyki? Pozdrowienia!
oficjalnaJ
7 listopada 2007, 15:17Nie wiem co mi mój pan duży miś na andrzejki zaplanował.
otulona
7 listopada 2007, 14:16A kiedy wosk będzie lany, a buciki panienek do progu stawiane naprzemian?! A karty kto Wam postawi? Zahaczcie jeszcze o Warszawę to ja mogę karty rzucić, bo zawsze "robię za wróżkę":)) Nawet ksywkę takową posiadam... A nie mam planów na Andrzejki- hehe. Chociaż pewnie kolejka się i tak ustawi:)) P.S. Oglądałam jednak film, śpiewy biorąc pod uwagę porę (24-1.30) odpadają jednakowoż, bo na słuchawkach się wyje niemiłosiernie!
laluna33
7 listopada 2007, 14:07może Ala jeszcze przyjedzie muszę jej napisać o terminie...byłoby fajnie...buziaczek od chorutkiej...
Baltona
7 listopada 2007, 13:40A gdzie motylek? Ducha wyzionął?
mnna
7 listopada 2007, 10:39Bardzo dobrze!!!
kilarka2
7 listopada 2007, 10:39ojjjj, byłoby cudownie, gdyby to naprawdę był już piątek... :*
kilarka2
7 listopada 2007, 10:17a mogę zamówić przesunięcie czasu do przodu?;) :* tak na przykład do piątku?:D
kilarka2
7 listopada 2007, 09:36jestem, jestem, nie krzycz :) trochę mało przytomna, nocka znów średnia. Ale to wiadomo, od samej operacji mam co drugą nockę w miarę, co drugą niezbyt. Na razie ani ten schemat nadal tak działa... :*
AniaRybka
7 listopada 2007, 09:29A przede wszystkim, by ręka szybko wydobrzała! Pozdrowienia :)