13-ty dzien miesiaca. Tak jak do 13-ek wagi nie przywiazuje tak te bede dlugo pamietac. W nocy prawie wyladowalam na pogotowiu a w ciagu dnia calkiem realnie w mokrym betonie. Blotne kapiele zdrowe, betonowych nie polecam (aczkolwiek jesli komus sie zdarzy - szybkie pranie ratuje ciuchy) Na obiad golabki z serem Pod Zielonym Smokiem. Nice day.
14-ty spokojniejszy. Krzywdy ani sobie ani bogu ducha winnym bliznim nie uczynilam. Czasem sie udaje ;)
15-ty bedzie pod wezwaniem mopa. Slyszalam wczoraj ze ida sztormy...a jak wieje to i mnie 'nosi'... co dobrze wrozy dietkowaniu i 'szalenczym pomyslom'...
14-ty spokojniejszy. Krzywdy ani sobie ani bogu ducha winnym bliznim nie uczynilam. Czasem sie udaje ;)
15-ty bedzie pod wezwaniem mopa. Slyszalam wczoraj ze ida sztormy...a jak wieje to i mnie 'nosi'... co dobrze wrozy dietkowaniu i 'szalenczym pomyslom'...
Borcia
15 września 2007, 09:07Exstra kobietka z Ciebie dwunożna blondyneczko :) Życzę by taka noc jak 13go nie powtórzyła się więcej! Nie śmiem pytać co się stało, ale niech więcej nie wraca :* Pozdrawiam gorąco :)
Kometka81
15 września 2007, 08:50Ja pomopowałam wczoraj i aż miło dziś było sie obudzić w tak czysciunim mieszkanku :) Miłego dnia!
denzel
15 września 2007, 08:21sie kochana stało tego 13????? jeju!!!!!!!!!to TY moze nie bierz sie za mopa tylko odpoczywaj! no i teraz sie bede martwic ...
badwoman36
15 września 2007, 07:15...jest nie tak:(, jak stres to chce mi się jeść...Wczoraj miałam jazdę na pizzę, oczywiście jej nie zamówiłam..ale normalnie lodówke powinnam zamknąćNA KłóDKę...co chwile podjadałam plasterki to mielonki to powidła śliwkowe, zjadłam z 300 g winogron, z dwie nektaryny, ok 5 kromek chrupkiego, aha i jeszcze małego mikołaja z czekolady , którego znalazłam u córki na półce....położyłam się szybko do wyrka bo nie mogłam wyrobić, takie miałam ciągoty!!! Aha jeszcze wrąbałam drożdżówkę z kruszonką!!! MASAKRA!!! na wagę nie wchodzę od początku babodni- po co , nie chcęsię stresować..:(wejdę w poniedziałek i napewno się załamię...jem za dużo wędlin- co z tego , że bez chleba....i tak maja kalorie i to duuuużo...Echhhh pozdrawiam w ten beznadziejnie wietrzny i deszczowy poranek....