Dieta przez te upały poszła w zapomnienie. Niby nie jem za dużo ale tez nie liczę kalorii i nie patrzę na ilości jedzenia na talerzu. Do tego wypiłam dwie lub trzy szklaneczki coli bo tak strasznie chciało mi się czegoś słodkiego i gazowanego. Z ćwiczeniami tez słabo bo albo mi się nie chce albo mam coś do zrobienia. W niedziele urodziny mojej córci a zawsze działa to na mnie stresująco zakupy przygotowania i cała obsługa przyjęcia to nie lada wyzwanie. Hormony szaleją po odstawieniu od piersi i nawet jakiś dół mnie przez to dopadł. Nie widać tez @ ciekawe kiedy się pojawi. Niedługo wracam do pracy i to tez działa na mnie dołująco. Wakacje się kończą i obowiązków tez przybędzie koniec z beztroskimi porankami trzeba będzie starsza odstawiać do przedszkola i poszukać żłobka dla młodszej. Moja garderoba po ciąży jest w opłakanym stanie wiec będę musiała tez tym się zająć. Do tego czekają mnie generalne porządki w domu ( co prawda ostatnie 2 miesiące spędziliśmy na działce ale kurzu nazbierała się znaczna warstwa).
Pomidory włożone częściowo bo zrobiłam ba razie 30 słoików przecieru w dużych sloikach. Zamówiłam jeszcze 40 kg na sosy i chce jeszcze włożyć trochę buraczków na zupę. Zawsze będzie łatwiej gotować jak wrócę do pracy.
Plan na Sierpień wykonany bo zgubiłam nieco ponad 3 kg. Ostatnio waga w poniedziałek pokazała 69,1. Na wrzesień plan to 67 kg i praca nad moim nieszczęsnym brzuchem. Jak tylko wrócę do domu pomierzę się dokładnie bo ciagle mam wrażenie ze z brzucha nic nie spada.
Miłego dnia wam życzę w to piątkowe przedpołudnie.
Gosia288
1 września 2019, 08:43Udanej imprezki urodzinowej córci 😄 A do brzusia cierpliwości ja w tym miesiącu chyba ani cm nie straciłam ide zaraz sie zmierzyć.Udanego dnia 😉
coco29
30 sierpnia 2019, 21:41Komentarz został usunięty
Anankeee
30 sierpnia 2019, 15:45Podobno z brzucha ciężko schodzi...cierpliwości ;) A która z córek ma urodziny? Mozna wykupic wyprawienie urodzin z atrakcjami ;)