Rosół się gotuje. W tle muzyka klasyczna dla dzieci. Maleństwo śpi, drugi skarb broi a mąż uczy się do egzaminu. Ja za to mam chwilkę by wpisać się na Vitalii. Lubię takie dni kiedy czas leniwie płynie i nie trzeba nigdzie pędzić. Pranie zrobione ( mimo niedzieli ale z dziećmi nie da się inaczej), naczynia pomyte, angielski przerobiony trzeba tylko jeszcze poprasować ale to dopiero po obiedzie na kolejnej drzemce mojej kruszynki. Zawsze to jakieś spalone kalorie. Na spacer dzisiaj nie idziemy jakoś tak szaro i smutno na dworze.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
zurawinkaaa
24 lutego 2019, 20:34Też uwielbiam takie błogie chwilę z rodzinką ;)