Heeej :D
Już po wszystkim, Jestem szczęśliwą mężatką i oby tak zostało :D
Waga ?? Szczerze bałam się na nią wejść, brakowało czasu na wszystko to i na gotowanie też...Lewych kalorii wleciało tyle co niemiara. Dziś się przełamałam i wlazłam na to cholerstwo, co sen z powiek zgania i wiecie co ? Nic nie zaprzepaściłam!!! 73 kg!!!! Wracam do gry!! Pamiętam jaki postawiłam sobie cel : 60 kg i będę do tego dążyć, nie od razu Rzym zbudowano, Cieszy mnie fakt, że waga się utrzymuje :) gorzej jakby zaczęła wariować w góre :)
Hasło na dziś : Stabilnie, ale do przodu!!!
Całuje :*
fitnessmania
21 marca 2017, 11:26Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally
Kora1986
12 września 2016, 10:03Najlepsze życzenia!!!! Przede wszystkim duuuużo miłości - bo jeśli tylko jej nie zabraknie to wszystkiemu stawicie czoła :-)
Dorota1953
10 września 2016, 17:06Wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia :) Obyś za 50 lat była taką samą szczęśliwą mężatką :) Najważniejsze, że waga po tych wszystkich uroczystościach i stresach nie podskoczyła. Teraz na spokojnie można iść do przodu. Powodzenia :)
aska1277
10 września 2016, 13:18Gratuluję i szczęścia życzę ;)