Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


Hejj:D

W pracy napięta atmosfera, bo jedna poszła na chorobowe i cały grafik trzeba zmieniać... Paranoja...Przypomina mi się od razu jak w zeszłym tygodniu byłam w pracy mimo tego jak się czułam i ledwo na oczy widziałam, ale nic to :) Czekam na nowy grafik... 


Jak w szkole? Egzaminy poszły rewelacja !! 5 i 4 mistrzostwo po prostu :D 


Na komunii też super, nie skusiłam się na ani jeden kawałek ciasta! Jestem taka dumna z siebie!! Walczymy dalej cały czas!! Choć przepisy z diety nie zawsze mi smakują to się staram :) Dziś pomarańcza ze szpinakiem i cebulą ... Nie moje smaku buu... zobaczymy jak to dalej będzie. Już wczoraj jak przygotowywałam nie byłam z tego zadowolona... Zobaczymy :D Trzymam się diety piję dużo wody :) Ogólnie git do piątku jeszcze 3 dni :D Mam nadzieje na kolejny kilogram w dół :D 


Mój TŻ był w sobotę rano na rybkach, i przywiózł mi rybki do mojej diety :D mrożą się i czekają na swoją kolej :D:D Mój kochany :D dba o mnie i o siebie jednocześnie :D Sam odpoczął i przyniósł jadło do domu :) Ahh.. :D


i tak trochę motywująco :

"Najlepszy czas na działanie jest teraz!" Mark Fisher

"Jeśli dojdziesz do ładu z własnym wnętrzem, wówczas to, co zewnętrzne, samo się ułoży. Rzeczywistość pierwotna tkwi wewnątrz, a zewnętrzna jest wobec niej wtórna". E. Tolle


Najgorsze jest to że w całym Toruniu nie mamy ciepłej wody :( Aż do 3 czerwca :( Buu... Kąpiel w zimnej wodzie mimo ciepła na dworze nie jest fajne. A od mycia głowy w zimnej wodzie bolała mnie głowa cały wieczór ... Trzeba wytrzymać :) 

Jak tam wasze postanowienia, dietki i treningi? :)

Pozdrawiam :*:*

  • Kora1986

    Kora1986

    3 czerwca 2016, 08:31

    Mojej mamie też co chwile zmieniają grafik. Wkurza się, bo np. umówi się na wizytę u lekarza (wiadomo jak to jest z kolejkami) a tu dzień przed jej zmieniają..... Najgorsze jest to jak wiesz, że ktoś symuluje.....

  • Rayen

    Rayen

    31 maja 2016, 14:40

    Skąd ja to znam... jak jeszcze pracowałam na indywidualnym grafiku kiedyś, to non stop jak laski odchodziły to był dym ;P Jeszcze pół biedy że u Ciebie tylko chorobowe... A co do wody, to pierwszy raz się cieszę że moje mieszkanie ma bojler :D Ciepła woda non stop! Radość niezmierna! haha Pozdrawiam i trzymam kciuki być to przetrwała :*

    • Cjamar

      Cjamar

      31 maja 2016, 16:18

      takie chorobowe, że nie wiadomo czy w poniedziałek wróci, co nie zmienia faktu że ma 2 tygodnie ostatnie czerwca wolne... Ehh... Nie mamy na to wpływu niestety. Ja dostałam info że u mnie na siłowni jest ciepła woda, bo znajomy był wczoraj więc chyba mnie coś uratuje :D:D Dziękii :**

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.