Witajcie!
Dziś tak na szybko z rana, bo później nie będę miała dostępu do komputera, dopiero koło 21 po zajęciach. Nie liczę jednak na to, że będę miała siłę po 3 i pół godzinie jeszcze napisać wam notkę :D
Waga rano pozytywnie zaskoczyła :D już nie 86 a 83,3 :D
Posłuchałam rady Margaret_Ja i wieczorem upichciłam sobie obiad, który odgrzeje w pracy :) Dzięki ;*
Haneczka..! Jestem z Tobą WALCZYMY by iść z dumą na basen :*
CEL -> 60 kg do września , 23,3 kg do pozbycia się!!
Co mam dziś do jedzenia?
kanapka na śniadanie, potem 4 marchewki, jabłko, pomarańcze, karkówkę z ziemniakami i papryką pieczoną w rękawie i może jeszcze jajecznicę koło 16 a po treningu ze 2 marchewki jeszcze i myślę po temacie. No i woda dziś myślę, że będzie jej więcej z racji treningu :D DAM Z SIEBIE WSZYSTKO!! Trzymajcie za mnie kciuki ! Postaram się odezwać wieczorem czy żyje po treningu :D
Hejj
angelisia69
11 lutego 2016, 13:45i super,po to sa lunchboxy zeby przenosic wartosciowe jedzonko do pracy,a nie zywic sie bulkami
Cjamar
11 lutego 2016, 22:06lunchboxy? To rodzaj pojemnika? Zaintrygowałaś mnie, pierwszy raz o tym słyszę
angelisia69
12 lutego 2016, 03:04hehe tak ;-) poczytaj sobie w necie jak komponowac posilki na wynos