Jest mi strasznie zimno. Grzeję ręce na zasilaczu od laptopa.
Zrobiłam sobie wczoraj kawę, bo byłam nieprzytomna i jak wypiłam ją o 18:00 to do 02:00 nie mogłam zasnąć. A budzik o 05:50 dzwonił.
Dzień tak okropnie taki sam jak inne.
W sobotę jest 3 godzinny maraton zumby. Chyba pójdę, a już dawno nie byłam na zumbie.
Co ja dzisiaj zjadłam?
Ś: kromka ciemnego chleba z ziarnami z serem Camembert
IIŚ: Jogobella jagodowa + Kubuś marchewkowo brzoskwiniowy (jestem uzależniona)
O: placki ziemniaczane z blachy, bez mąki, tłuszczu, tylko z jajkiem i odrobiną płatków owsianych (nie wiem ile ich zjadłam, ani jak policzyć kalorie)
K: bułka pełnoziarnista z białym serem i pomidorem