Cześć, no dalej jestem gruba, gruba i brzydka. Ale daje radę...
Wczoraj w sumie nic specjalnego nie robiła, oprócz tego, że spędziłam 3h na zakupach biegając od sklepu do sklepu (w tym czasie zjadłam tylko batonika owsianego z rossmana)...stwierdziłam, że to już wystarczający wysiłek jak na ten dzień i wystarczy nie ćwiczyłam nic z jedzeniem szału też nie było, ale ograniczyłam ilość jedzenia, najwidoczniej jem za dużo!
Dziś był lepszy dzień
- rano: ciepła woda z cytryną
- na śniadanie: sałatka ryżowa z kurczakiem,kukurydzą i ananasem (ta sama bo jeszcze mi została), do tego mała kawa z mlekiem
ĆWICZENIA:
- 30min ćwiczeń z piłką do fitnessu
- 15min cardio z mel b
- 45min stepper
- po ćwiczeniach: banan + actimel (jestem jeszcze na antybiotykach bo troszkę się rozchorowałam,ale już jest oki)
- obiad: makaron pełnoziarnisty z kurczakiem w przyprawach, ze szpinakiem i serem fetą
- na kolacje zjadłam 1 bułeczkę z dżemem bez cukru i żółty serem (wiem,wiem żółty ser jest bee..) - bułkę upiekłam sama pierwszy raz w życiu! hihi z tym,że z mąki pszennej, jutro zrobie z pełnoziarnistej lub innej
i oczywiście herbatka, tym razem zielona
to byłoby na tyle...
Lubię program Katarzyny Bosackiej na tvn style Wiem co jem na diecie, dużo ciekawych rzeczy z tego można się dowiedzieć, które planuje wdrążyć w swoje życie, zobaczymy co z tego będzie....jak na razie nadal jestem - gruba.
roogirl
10 marca 2016, 21:27Za dużo? Na pewno nie.
natalia19851985
10 marca 2016, 00:27Dobrze ci poszlo!! I masz racje nie piecz buleczki pszennej;-) trzymam kciuki;-)
UwierzWsiebie
10 marca 2016, 00:03Batonik owsiany z rossmana to nie byl dobry pomysl,lepiej samemu takie zrobic.Po cwiczeniach tylko banan I actimel? Juz lepiej ten obiad od razu zjesc po .Odchudzanie to process, ktory potrzebuje czasu,nie od razu Rzym zbudowano prawda?
jealousmuch
9 marca 2016, 23:13Wkręcasz sobie, wcale nie jesteś gruba! Jesli pasek wagi mówi prawdę, to na serio nie ma tragedii :) Nie użalaj się nad sobą tylko walcz o to czego chcesz ;-) I pomyśl sobie że niektóre dziewczyny (np JAAA) marzą o tym żeby ważyć 70 kg, ale niestety jeszcze długa droga przed nimi ;-) Pozdrawiam i życzę powodzenia! :)
cinderella89
9 marca 2016, 23:31dziękuje :( życzę ci dużo siły, każdy ma coś co trzeba zgubić niestety, jeden wiecej drugi mniej....ehhh powoli do przodu ;) dam rade
jealousmuch
9 marca 2016, 23:37Pewnie że dasz radę! Trzymam kciuki :)