Żyje, żyje! Wczoraj zakończyłam ostatni dzień z Skalpelem, od jutra przechodze na Killera :) ćwiczenia 2-3 razy w tygodniu + po każdym 15 min 'morderczym' hula hop Waga wacha się między 62 a 63, zależy czy się waże przed jedzeniem czy po. Ale jak na razie jest SUPER! czuje się lepiej, spodnie spadają hihi mój brzuch już po woli robi sie twardziejszy i ginie w oczach a uda mam twarde ja skała. Co do diety to nadal staram się jeść mało,ale czesto i zdrowiej... choć nie ukrywam że małe grzeszki tez robię ale czasami potrzebuje energii. Nie mam wiele czasu na pisanie codziennie, ponieważ po pracy jestem tak zmęczona jakbym 10 killerow z Ewą zrobiła na raz hehe
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
pitroczna
1 lutego 2013, 14:10gratuluje wynikow i trzymam kciuki za kolejne!:)