jakoś mi się tak robi, że jak jest szaro za oknem to i w mojej duszy też. jakby mało tego to z powodu @ muszę odpuścić sobie basen do końca tego tygodnia, a szkoda. Zimno się zrobiło (+6), że ciężko mi się było wybrać Zuzanny do przedszkola zaprowadzić, ale chcieć to musieć więc jest już w przdszkolu, ja mam dziś wolne więc zaraz będę uskuteczniać pranie, sprzątanie i gotowanie. jedyna dobra rzecz to, że jak moja waga drgnęła to dalej sobie pomalutku w dół tyka.
tak bardzo czekam kiedy na wadze zobaczę tylko 2 cyfry przed zerem na wadze.
Quatta
1 października 2009, 09:22Trochę pracy i szybko ujrzysz wagę dwucyfrową... Trzymam kciuki ;)