kupiłam makrele krzywiąc się zabrałam się do grzebania pod skora i w ciężkim szoku stwierdziłam ze znalazłam tylko 3 ości (jupi) oprócz grzbietowej która nasza kocica opitoliła
zaraz skończę swoją sałatkę (na obiad) a póki co relaksuję sie kawka i klikam co dla mojego dziecka oznacza, że póki kawa w kubku mamusi nie należy przeszkadzać.
ciasteczkowypotwor
12 grudnia 2010, 14:22może i jest pyszny, ale o takie rzeczy nie zamierzam sie z kocicą bić:)
mala1616
12 grudnia 2010, 14:04Makrela jest bardzo zdrowa a do tego pyszna:)Polecam na kanapkę z ogórkiem kiszonym i pomidorem:)
pendraiw
12 grudnia 2010, 13:53ale ja z makreli lubię ten szpik wyjadać :D Wiesz ten kręgosłup łamię na cząstki z ościami i tam w środku są białe kuli i ja to wyjadam, pyszne.
pendraiw
12 grudnia 2010, 13:53:)