no doszłam do wniosku że nic to z tego nie będzie, bo ja się na zdrowe odżywianie nie nadaję, musi być dieta, zakaz na słodycze i koniec kropka. Postanowiłam spróbować z Dukanem, dziś jestem 4 dzień 1 fazy, wczoraj chciało mi się coś słodkiego i jak pożarłam dziecku 1/2 pierniczka (dzięki Bogu nie widziała
) postanowiłam zrobić sernik dukanowy, może byc, ale że jestem z grupy mało słodzących, następnym razem jak mnie naleci to sypne mniej słodzika, choć mój chłopina zapytał czy mogłabym bardziej posłodzić następnym razem.
tak czy inaczej po 3 dniach kg ubyło, ale co tam kilogramy w obwodach mi brak
, tak więc trzymam się planu D.
pozdrawiam czytające
ciasteczkowypotwor
12 grudnia 2010, 13:50staram się pilnować, ale lepiej było zeżreć te pół pierniczka niz po cichu gdzieś tam pół czekolady myślę, czasem moja słaba silna wola jest ochydna
iZaCzArOwAnYmOtYlEki
12 grudnia 2010, 08:58ale jak nie wolno to nie wolno musimy się pilnować :)