Ostatnio mało udzielałam się na Vitalii ale obiecuję że to się zmieni i moje wpisy będą częstsze.
Jestem dwa tygodnie po artroskopii kolana. Okazało się ze moja chrząstka była popękana a wiązadła poluzowane..
Po serii zastrzyków przeciwzakrzepowych które musiałam sobie podawać sama i małych komplikacjach..powolutku dochodzę do siebie...
O ćwiczeniach mogę póki co zapomnieć.. gdyż nawet chodzenie sprawia mi problem i musiałam zaprzyjaźnić się z kulami..ale mam nadzieję że na krótko.
Na chwilę obecną ważę 66 z hakiem :) aż dziw że kilogramy mi nie wróciły gdyż diety nie trzymałam wcale a wcale a większość czasu musiałam spędzać w łóżku.
Od jutra znów zaczynam dietkowanie, ponieważ w planach mam jeszcze do zrzucenia 8 kg......
Daje sobie czas do września... pewnie zastanawiacie się czemu??
We wrześniu odbędzie się mój ślub kościelny więc chcę w tym dniu wyglądać pięknie i szczupło, bo niestety na cywilnym nie mogłam się pochwalić figurką.. z wagą około 75kg i sukience w rozmiarze 44 raczej było to niewykonalne :)
W przyszłym tygodniu moja suknia ślubna będzie już u mnie w domku więc postaram się wrzucić Wam jakąś fotkę :)
Trzymajcie się cieplutko i do następnego wpisu :*
kiryaa
31 maja 2013, 21:33Ojojoj groźnie brzmi ta kontuzja. Mam nadzieję, że jakoś się poskładasz do kupy ostatecznie. No i czekam na foteczki sukni ! :)
deli9997
31 maja 2013, 19:17zrzucisz na pewno :) będziesz najpiękniejszą Panną Młodą :))
ita1987
31 maja 2013, 13:04Dużo zdrówka... I jak to mówią... Do wesela się zagoi...:-)
misssy
31 maja 2013, 11:39Motywacja super a tymczasem czekamy na zdjecia sukni :D
Sylwka727
31 maja 2013, 10:41Kiepsko wyszło z tym kolanem:( Zdrowiej i gratki z powodu ślubu:)
Kayrusia
30 maja 2013, 00:05Gratuluję nadchodzącego ślubu i wierzę,że bez problemu zrzucisz wagę. Już teraz na pewno wyglądasz znacznie lepiej niż na ślubie cywilnym. Trzymam kciuki i mam nadzieję,że noga wróci do pełnej sprawności