Kochani korzystając z chwili wolnego postanowiłam, że wrzucę zdjęcia z wczoraj i dzisiaj.
Poza tym kolokwium zaliczone na 4!!!
Później poszłam za zakupy, ale jakoś nie mogłam się na nic zdecydować, bo po co mam coś kupić skoro za miesiąc będzie za luźne. :/ Wróciłam tylko ze świeczkami do pokoju. I produktami na obiad. :D
Za to muszę się pochwalić, bo byłam w c&a i kiedyś kupowałam tam spodnie w rozmiarze 48. A dziś zmierzyłam 44 i...... pasowały. :D Nawet uwieczniłam to, zeby mam pokazać :D
Poza tym lecę zaraz ćwiczyć!!! :D Wieczorem napiszę co wyćwiczyłam.
Znów miałam dziś jakieś zachcianki. Nutella albo czekolada, albo wiem... Naleśniki z czekoladą i bananami. :D Ale zjadłam warzywka.
Moje wczorajsze jedzienie:
I dzisiejsze jedzenie:
II śniadanie: jabłko i mandarynka
Kolacja? Będzie o 19.00
Kcal podam wieczorem. :)
Pozdrawiam.
Poza tym kolokwium zaliczone na 4!!!
Później poszłam za zakupy, ale jakoś nie mogłam się na nic zdecydować, bo po co mam coś kupić skoro za miesiąc będzie za luźne. :/ Wróciłam tylko ze świeczkami do pokoju. I produktami na obiad. :D
Za to muszę się pochwalić, bo byłam w c&a i kiedyś kupowałam tam spodnie w rozmiarze 48. A dziś zmierzyłam 44 i...... pasowały. :D Nawet uwieczniłam to, zeby mam pokazać :D
Poza tym lecę zaraz ćwiczyć!!! :D Wieczorem napiszę co wyćwiczyłam.
Znów miałam dziś jakieś zachcianki. Nutella albo czekolada, albo wiem... Naleśniki z czekoladą i bananami. :D Ale zjadłam warzywka.
Moje wczorajsze jedzienie:
I dzisiejsze jedzenie:
II śniadanie: jabłko i mandarynka
Kolacja? Będzie o 19.00
Kcal podam wieczorem. :)
Pozdrawiam.
sasetkaa1
4 stycznia 2013, 03:27no widzisz, ja się chce to się potrafi i wszystko wychodzi! :)
prostota
3 stycznia 2013, 23:47gratuluję zdanego koła :)
MlodaMama2012
3 stycznia 2013, 22:26no widzisz a tak sie nieporzebnie martwilas! :) gratuluje :P
sahnebonbon
3 stycznia 2013, 21:13Twój obiadek z dzisiaj wygląda po prostu przepysznie! Gratuluję koła zaliczonego na 4 :) Ja też zdecydowałam, że nie będę wydawała teraz pieniędzy na ciuchy skoro i tak chcę schudnąć. Zdrowe jedzonko RLZ!
kasiqa22
3 stycznia 2013, 21:13piękne jedzenie :) poza "serduszkiem" bo chemia!!!:ppp
SottorivaAntica
3 stycznia 2013, 20:20Powiem Ci, że masz bardzo ciekawe potrawy. Jak tak na nie patrzę to aż ślinka leci i myślę, że na ten czas wolałąbym zjeść to co masz na talerzu i czuc sie swietnie niż jakas bombe kaloryczną :)
health.soul.mind
3 stycznia 2013, 20:02Ale smacznie u Ciebie! :) Gratuluję, że wazrywka zwyciężyły z Nutellą! Brawo.
Madanna
3 stycznia 2013, 18:27Nie rób mi tego więcej, przez 5 najbliższych dni będę myślała tylko o naleśniku z nutellą i bananem :D A tak na serio to wielkie gratulacje! :)
fitgirll
3 stycznia 2013, 18:26To super , że 44! Bałąbym się łaczyć obiad z mandarynką. Podzieliłabym to na dwa. i Zlikwidowała ziemniaki skoro jest już makaron. Oczywiście każdy je to co lubi. Te warzywa to mrożone? ;> Kurcze bede musiala sobie kupić, bo nie ma czasu na robienie samemu :( eh. Buziaki :** Uwielbiam te zdjęcia Twoich dań :)) motywują mnie do zdrowego jedzenia ( nie, w takim sensie ze Twoje jest niezdrowe, właśnie odwrotnie ! ze zdrowe :))
ChudszyModel
3 stycznia 2013, 18:24też czuję tę MOC! Niech Cię nie opuszcza! Jeszcze trochę i będzie 42 !!! :)))
BlackCat25
3 stycznia 2013, 18:0144 to i mój rozmiar :)) Każdy spadek cieszy - oby było ich jak najwięcej :))!!!
stoneczka
3 stycznia 2013, 18:00gratuluję 4 no i tego rozmiaru. ;)
nowypoczatek01012013
3 stycznia 2013, 17:59swietnie ci idzie :) równiez wierze ze i u mnie taka zmiana nastapi, ze z kazdym miesiacem rozmiar ubran bedzie mniejszy :)
aneta20s
3 stycznia 2013, 17:51gratuluje!!! ja niestety po ciazy widze 44 czasem 42 a chce znow max 40...ale oczywiscie lwpiej byloby gdyby 4 z przodu znikła...co do serduszka...lepsza jogobella lub serki homo...buziole :**********
wolfmother
3 stycznia 2013, 17:47Mmm, zdrowo jesz. :) Ale Serduszko to sama chemia. Lepsza już Jogobella. ;)
spaula
3 stycznia 2013, 17:47Gratuluję wślizgnięcia się w 44 !! :D I wszystko wygląda tak smakowicie że lecę zajadać się swoją owowcową kolacją;d
MeggiGirl
3 stycznia 2013, 17:45Pyszne menu:) I pięknie zaliczone kolokwium :D Trzymaj tak dalej :p
Rakietka
3 stycznia 2013, 17:45Same pyszności! Mniam;) A zdjęcie super do motywacji:) Ja już długo miałam 52 a nawet więcej na spodniach, a teraz dopnę się nawet w 50 chociaż ciasno:)