hmm sama nie wiem o co kaman, ale mi się podoba! Wczoraj mało zjadłam, poćwiczyłam, ale żeby aż tak? Wiem, po prostu w okresie świątecznym mocno sobie pozwoliłam, ciągle coś podjadałam i teraz wróciłam do regularnych dietetycznych dań (chociaż wczorajsza zupa miała ziemniaka). Będzie dobrze, odstawiłam już dżinsy, chodziłam tylko w dwóch parach szerokich gaci;) Oznajmiam, że wracam do lepszej wagi i lepszych ciuchów!!!!
Pozdrawiam:)
Kawikaa
4 stycznia 2012, 10:11szczęściara! super!