mam dość .... jakoś źle się u mnie w domu dzieje. Mąż z córką omijają się szerokim łukiem i to od dawna... dla niego to albo białe albo czarne, albo super albo w ogóle. Dzisiaj na śniadanie znowu tablety na uspokojenie i oczywiście z nerwów pojawiła się migrena. Ale jeszcze parę minut i spadam do domu, prosto do łóżka i nie chcę nikogo oglądać. Do tego moja mam we wtorek idzie na podwójną operację..... Może jeszcze ktoś by mi chciał dokopać?? Przepraszam za smuty, ale troszkę mi lepiej. Oczywiście dużo więcej by mówić, ale wiecie.
Lepszego humoru niż mój życzę wszystkich vitalkom.
Klementynaaa
10 listopada 2011, 22:55Zdrówka dla mamy. I rozładowania atmosfery w domu...
damrade1
10 listopada 2011, 19:57kłopoty - trzymaj się i życzę poprawy mamie zdrowia i atmosfery w domku:)
ewakatarzyna
10 listopada 2011, 16:16Czasami tak bywa, że jak się zacznie walić to ze wszystkich stron. Trzymaj się dzielnie.
agnes315
10 listopada 2011, 16:04odpocznij, może coś poczytaj, albo obejrzyj jakiś śmieszny film? Głowa do góry, czasem się zdarza taki dzień, może to hormony? Buziaki
Jabluszkowa
10 listopada 2011, 16:00Co mogę napisać pod taką notką... Trzymaj się. Bądź dzielna i silna.