precz zimo, śniegu i zimnico. Siedzę w pracy i marzną mi stop niemiłosiernie brrrr, ale dobrze, że dziś mamy środek tygodnia. Jestem głodna (pewnie dlatego mi zimno), chyba zrobię zaraz dużą kawę:) Obiecałam sobie, że każdego rana będę ćwiczyła i zawsze coś do załatwienia i w sumie kończy się na jakichś 3/4 razach tygodniowo. Nie jest tak tragicznie. Jutro zaliczam 2h fitnessu, jedna rano przed pracą i druga po pracy Dzisiaj postaram się trochę zrobić na biceps i nogi:)
Nie mam dziś weny do pisania, nie jest ciekawie, ja nie jestem ostatnio wcale ciekawa i nic wkoło mnie nie jest ciekawe:// Wiosenko przybądź, kaso przybądź (z kasą zaraz ciekawsze życie można prowadzić)!!!!
Dużo uśmiechu i ciekawych przeżyć (tym co je lubią, a tym co nie lubią - niech odpoczywają bez przeszkód, hihihi chciałam napisać niech odpoczywają w spokoju ale to by było chyba przegięcie). przepraszam za pisanie głupot, to z nudy życiowej....
Just82
26 stycznia 2011, 18:48hihihi amen ;D A ta kasa tak przelatuje przez palce... ;/
damrade1
26 stycznia 2011, 14:44tak jest człowiek w piękną wiosnę poszedłby na zakupy (z tą kasą) potem coś zjadł pysznego he, he a jak czeka na to a musi marznąć a o kasie i jedzonku w dalszej perspektywie myśleć to mu się zdarza pisać troszkę chaotycznie ale nie to że nie ciekawie :):):)
skorpio77
26 stycznia 2011, 14:29...więc do wiosny już nam bliżej niż dalej. Będziemy wkrótce laseczki (moja autosugestia). Pa!
zoykaa
26 stycznia 2011, 13:47amen:)ten tego w spokoju...:)sciskam