aż żyć się chce....
Dawno nie pisałam, jakoś nie miałam chęci....tak brakowało mi zmiany paska. Cały wrzesień walczyłam, by dojść do wagi paskowej (od dawna widniało na niej 65kg.) i jest!!!! nawet 64 już takie mocne, mocne, yupi!!!
Dzisiaj jeszcze imprezka mnie czeka, drinka pewnie wypiję za Wasze zdrowie
Przesyłam buziaki wszystkim Vitalijkom:*****
issia
10 października 2010, 21:29gratulije i zycze dalszych spadków
Maggy1975
8 października 2010, 14:22tez bym chciala, gratuluje!! Jeszcze nei dawno 64 bylo dla mnie jeszcze o wiele za duzo a dzisiaj marze nawet by wazyc juz 64, musze troche poczekac ale wierze ze tez za jakis czas ja ujrze ;) Tym razem Tobie jeszcze raz gratuluje i milej zabawy dzis wieczorem zycze :)
miniaaaa
8 października 2010, 14:19super że wreszcie ci się udało!!! trzymam kciuki za dalsze spadki;-)