śn: dwa gotowane jaja + pl. szynki łososiowej
Iprz. ciastko z bitą śmietaną (chciałam być miła dla kol. która mnie odwiedziła i jutro pewnie będzie więcej na wadze)
o: twarożek z jogurtem nat. czerwoną papryką i pomidorem
kolacja: sałata z jogurtem i cebulką - za to ciacho
IIprz. pomarańcza, no zobaczymy, czy się uda zrealizować meni i poćwiczyć.
Po co to ciacho no po co pytam????????????? (tym bardziej, że nie lubię bitej śmietany)
borntobeaslim
19 maja 2010, 18:39Oj daj spokój ;) Przecież to Cię nie zabije. Bylebyś tylko za bardzo się nie przyzwyczajała do tych słodkości to będzie dobrze ;) Ja dzisiaj wypiłam jakieś mleko czekoladowe 'serduszko', bo tylko to było najbardziej dietetyczne w moim sklepiku szkolnym. A głupia dzisiaj sobie wzięłam za mało jedzenia do szkoły i myślałam, że zemdleje więc musiałam coś kupić. Ale cóż, nie będę przeżywać mimo, iż jestem na I fazie. Bo przecież to nie było spowodowane moim łakomstwem, tylko siłą wyższą. Tak było u Ciebie również ;DDD / Pozdrawiam :)
syria
19 maja 2010, 15:10jedno ciastko na pewno nie przyczyni się do wzrostu na wadze!
syria
19 maja 2010, 15:10jedno ciastko na pewno nie przyczyni się do wzrostu na wadze!
alyssaa
19 maja 2010, 14:08trzeba sobie przecież trochę osłodzić życie :) Nie wydaje mi się, żeby było u Ciebie więcej na wadze z tego powodu. Pozdrawiam :)