Od 13 marca dzień w dzień trenuję. Poziom samozaparcia w skali od 1 do 10 = 11 ;) Przymusowych przerw na regenerację do dnia wczorajszego - 6. Zwykle jest to piątek. Piątek, to ten dzień, kiedy próba trwa długo i później już jestem wykończona po całym tygodniu - także przerwa, ale przerwa na regenerację jest również potrzebna, więc czuję się rozgrzeszona. 5-6/7 dni treningu, to chyba dobry wynik, jak sądzicie?
Ilość dni treningu do wczoraj: 20
Ilość spalonych kcal: 9231 (wg Endomondo - a tak btw fajna aplikacja, motywacja staje się jak w grze komputerowej - odliczanie do kolejnego levela - zapraszam do rywalizacji ;) ).
W niedzielę - 13.04.2014 r. dzień pomiarów. Wtedy będzie czas na dokładne podsumowanie miesiąca, ale już wiem, że na pewno byłoby lepiej, gdybym bardziej jeszcze uważała na to, co jem. W skali 1-5 poziom zdrowego żywienia, dałabym sobie jakąś 3, może 4. Na 5 jeszcze nie zasłużyłam. Ale kto wie, może jeśli zobaczę jakieś efekty z miarką, to będzie dla mnie jeszcze większa motywacja?
Na pewno dam znać jak wypadły pomiary ;) A tymczasem zmykam na trening!
rogatyaniol
9 kwietnia 2014, 14:04gratuluje! i będę brać przykład! muszę odkurzyć endomondo! może faktycznie mnie to zmotywuje :)) jestem ciekawa jak efekty cm :) jeszcze raz gratuluje i zazdroszczę motywacji:D daj mi tą 1 chociaż :P