Już nie pamiętam, kiedy ostatni raz tak stwierdziłam. A jednak. Wczoraj zakupiłam Shape z nową płytą DVD z treningiem Ewy Chodakowskiej i wieczorkiem postanowiłam od razu się rozprawić z tłuszczykiem ;) Łatwo nie było, bo w końcu to trening dla zaawansowanych, ale po 5 tygodniach wykonywania wcale nienajlżejszych ćwiczeń, nawet tap nie był aż taki straszny :) Oto, co zostało ze mnie po treningu. Perspektywa trochę może i dziwna, ale chodziło mi o pokazanie tego potu, który lał się ze mnie strumieniami (szkoda, że dobrze nie widać brzucha, bo tam była masakra).
Także dziewczyny! Polecam serdecznie! Po całym treningu banan z twarzy nie schodził :) Już się nie mogę doczekać kolejnego mierzenia. Mam nadzieję, że efekty będą się pogłębiały :)
Pozdrawiam
NOwaJaDoCelu
31 sierpnia 2012, 05:42ale ja mam też taką budowe że takiego wciecia nie bedzie nigdy :( teraz modeluje. mam plan na 25 dni w weekendy odpoczynek. cwicze to : http://wdziek.info/cwiczenia_na_talie_osy.html , http://wdziek.info/cwiczenia_na_ladny_biust.html , http://wdziek.info/cwiczenia_na_plaski_brzuch.html .
Nikki23
30 sierpnia 2012, 11:17Ha! To w takim razie muszę brać się ze Ewkę :) Zmęczenie pewnie ogromne, ale jeszcze większa satysfakcja! :)
roogirl
30 sierpnia 2012, 01:03Wow nieźle :) Ja na moim stepperku chyba aż tak spocona nie jestem chociaż krople z czoła kapią, ale ja pewnie nie mam aż takiej formy jak ty :) Pozdrawiam!
delax
29 sierpnia 2012, 17:02To jest chyba najwieksza satysfakcja po każdych ćwiczeniach ;) Uwielbiam chwile, kiedy po treningu jestem mokra jak szczur, bo wiem, że dałam z siebie bardzo dużo ;)
kamila.wagrowiec1980
29 sierpnia 2012, 16:58wytrwaj w postanowieniu i ćwicz, ćwicz , powodzenia , a i masz płaski brzuszek - zazdroszcze