Śniadanie: 2 jajka + herbata
II Śniadanie: kawa z mlekiem 1,5%
Obiad: Polędwiczki z warzywami (zostały mi z poprzedniego obiadu)
Kolacja: Sałata lodowa z tuńczykiem, fasolą, selerem naciowym i papryką
Całkiem nieźle
Najbardziej mi się podoba fakt, że byłam w końcu na rowerze. 20 km, z czego 7 w deszczu