Wczoraj był jakiś zabiegany dzień, zabiegany i zamotany. Dziś zresztą też nie lepiej ale na ważenie i oficjalny szybki wpis znajdę czas. Dziś tam tam tam :D -1 kg :):):)
Jest już 75 kg :) jestem wniebowzięta i mam siły mimo jakiegoś armagedonu w ostatnich dniach motywujące. Można? Można!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Hippek
3 lutego 2012, 21:20Brawo :)) Oj, żeby u mnie też coś wreszcie spadło, byłoby fantastic :)) A jak ja bym chciała zobaczyć 75 na mojej wadze uuuu. Pozazdrościć :)
jamay
3 lutego 2012, 21:04Hmm...hula hop nie mam ale kiedyś od koleżanki pożyczyłam po tym teledysku nie mogłam się powstrzymać http://www.youtube.com/watch?v=PQLySgRW6y8&ob=av2e heheh:D Niestety okazało się, że to już nie podstawówka i straszna oferma ze mnie:D Skakanka łatwiejsza:)
ni.ka
3 lutego 2012, 20:45Gratuluję:) i życzę powodzenia w dalszym odchudzaniu :)
Chocollate
3 lutego 2012, 20:07A no codziennie hulahopuje po 30 minut i skacze :D nie poddaje się :) siniaki mi znikły i w miarę mi się już tym bują. Oprócz tego że mam częstsze wizyty w toalecie nie czuje zmian :D pomiary ogólne zaniku mam nadzieje boczków będą pod koniec miesiąca. Żeby chociaż jakaś różnica była razem ze zdjęciami ;D
jamay
3 lutego 2012, 19:50A w pierwszym wpisie pisałaś, że będziesz zdawać relacje z hula hop i skakanki. Jak do tej pory Ci idzie?
jamay
3 lutego 2012, 18:41No to super! Dzisiaj mało wpisów pozytywnych. Jakiś pechowy dzień. Włączając w to mój dzień:(
Chocollate
3 lutego 2012, 18:14Dziękuję takie wspieranie również motywuję ;D
dejna93
3 lutego 2012, 18:12Oby tak dalej! :)
RainbowDash19
3 lutego 2012, 18:07gratuluję. pracuj dalej :)