Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień czwarty - Mroźny poniedziałek


Niemal byłam pewna, że zima nie będzie taka straszna. Niestety w połowie stycznia upalny klimat polski zmienił się a dziś - 14° na termometrze, przynajmniej u mnie. Bardzo inteligentnie postanowiłam skorzystać z tej sprzyjającej aury i wybrałam się na spacer 10 km. Myślałam że mi nos odpadnie, ale przeżyłam i z wyprawy przydźwigałam nowe zdobycze coś dla mnie- odżywka GlissKur Hair Repair do mocno zniszczonych włosów (ciekawa jestem efektów), oraz coś dla mego przyszłego męża :) tylko zapakować i zawiązać kokardkę :) Z pułki rossmanowej podkusiły mnie jeszcze płatki owsiane z owocami o takie:

Wracam do domu patrze na opakowanie a tam 400 kalorii dziś mam przewidziane odpowiednią liczbę kalorii i bym przekroczyła przez nie mój limit więc płatki zjadła moja siostra, a ja skosztowałam łyżeczkę i powiem, że nie zbyt dobre więc nic nie straciłam.

Ćwiczenia na dziś:
10 km szybki spacer w mroźnym klimacie Polski :)
30min tortur na hula hopie
200 podskoków na skakance i 67 brzuszków :P

Co do biustu to niestety mój problem jest obfity, a zmaleć one nawet nie myślą nie raz odchudzałam się a one nawet nie przykurczyły się ;P niektórzy mówią, że właśnie wtedy rozmiar się zmniejsza idzie w dół , ja jestem chyba odporna :P oddała bym trochę tym którzy chcą  większy ale niestety się nie ta, dobra koniec jęczenia i użalania się nad sobą biorę się za ćwiczenia, a potem kąpiel i spać jutro teściowa wpada z wizytą, trzeba olśniewać i powalać pięknem :P że niby jestem najcudowniejszą synową.

  • jamay

    jamay

    3 lutego 2012, 20:03

    Ja bym z chęcią od Ciebie zabrała trochę zbędnych cm z biustu :P Moje nie dość, że "garściaki" to jeszcze przy odchudzaniu maleją i potem jak tyję rosnąć nie chcą:P

  • fallen.

    fallen.

    30 stycznia 2012, 23:04

    Odżywka nawet dobra, choć na moje zniszczone końcówki muszę dodatkowo kłaść jedwab.

  • Hippek

    Hippek

    30 stycznia 2012, 22:02

    Hej :) Miałaś rację nie jedząc tych płatków. Wogóle z doświadczenia wiem, że nie warto sobie zawracać głowy tymi wszystkimi dietetycznymi wynalazkami. Jogurt, płatki i batoniki light mają taką zawartość cukrów, że już lepiej jeść czystą słoninę (białą szynkę jak ją nazywa syn szwagierki :P). Gratuluję mądrego wyboru i pozdrawiam z nieco cieplejszj zielonej wyspy :)

  • Proaktyna

    Proaktyna

    30 stycznia 2012, 21:34

    Doskonale cię rozumiem u mnie też mroźny dzień był o wieczorze nie wspominając... ale nie miałam tyle odwagi by spojrzeć na termometr. Wyszłam z założenia że jak zobaczę i się przerażę to z chaty nie wyjde. Odżywka bardzo fajna- przynajmniej na moje włosy działa :) Co do kupna jedzenia typowego do odchudzania czyli np light itp to uważaj bo są bardzo zdradzieckie. A w szczególności na reklamowane już jakiś czas parówki light, które jak się dowiedziałam są zrobione praktycznie z samej chemii i nie zawierają żadnych składników odżywczych (nazwy firmy nie pamiętam)

  • tomo.

    tomo.

    30 stycznia 2012, 18:27

    te płatki to są zdradliwe ;/ i ze smakiem się zgodzę, bo nie zbyt dobre ;/ Daj znać efektów po odżywce:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.