Już trzy miesiące jesteśmy z maluszkiem w domu. Niekiedy się ten czas dłuższy, a teraz się wydaje, że jednak szybko leci. Półmetek zakładu z mężem o to kto więcej schudnie. Wysuwam się na prowadzenie. Ja 4,3, on 3,7. W przyszłym miesiącu może być gorzej, bo mi ostatnio budynie zasmakowały. Tłumacze sobie, że zdrowe, bo mają dużo wapnia. Jakoś sobie trzeba dosładzać jak nie można jeść czekolady;).
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.