dzisiaj jestem bardzo zadowolona:) super mi poszla prezentacja z francuskiego i dostalam 5! bylam pierwsza takze sie stresowalam i wogole, ale potem mi minelo i wszyscy mnie chwalili! takze normalnie z przyjacioka sie jaralysmy z tych 5 :)
co do dzisiejszych cwiczen : bylo 300 brzuszow
1 h hula-hop
troche sklonow i papek (musze sie w nich poprawic)
zauwazylam cos dziwnego.to jak reaguja ludzie..jest to bardzo wkurzajace. moja najlepsza przyjaciolka jest otyla tz. ma duza nadwage. to ta dziewczyna ktora widzialyscie na fotkach porownawczych..kiedys powiedziala mi ze zawsze chciala do mnie zagadac ale bylam w kolko z tymi ladnymi szczuplymi dziewczynami.. bylam jedna z nich. bylysmy w takiej grupie.jedna z moich bliskich kolezanek jest naprawde do mnie podoba . i z figury i z wzrostu i z wlosow..gdy jestesmy razem wszystkie spojrzenia skierowane sa w nasza strone, na zdjeciach wygladamy obydwie podobnie, no nie jak blizniaczki,ale naprawde przyjaciolka wszyscy gapia sie na mnie a ja ignoruja. wiem ze to ja boli, juz mi o tym mowila, ze co ja wyprawiam z tymi chlopakami ze zawsze tacy do mnie sa..niektorzy az byli zdziwieni ze tak sie ze soba przyjaznimy.. wtf??zmierzam to tego ze z jednymi ludzmi prezentujesz sie bardzo dobrze wizualnie, tworzycie taka calosc a z drugimi nie.. i jaki tym problem? jezu wszyscy sa rozni..jakby tylko ktos powiedzial cos zlego o wadze mojej przyjacioki chybabym mu wrabala.. nienawidze gdy ktos rani ludzi ktorych kocham.. juz zaszly takie sytuacje to reagowalam dosyc ostro.. nie wiem czy rozumiecie o czym mowie, wyszedl z tego jakis bigos, no ale powiedzialam co chcialam powiedziec!:)
ciesze sie bo moj brzuch staje sie coraz bardziej tardy!! jejuuu juz niedlugo miesnie! jak juz je bedzie je widac chyba zawrzeszcze sie ze szczescia
do brzuszkowania dziewczyny, oplaca sie!!
takie nogiiii, takie uda..by nie bylo zbednego tluszczu tylko pieknie napie miesnie..chodzic w cudnych skapych szortachby miec tylek bogini..by kusic wszyskich wkolo..
trzymajcie sie kochane, ide was poczytac:**
Sunshine...
27 stycznia 2012, 17:31Ja mam taką sytuację z przyjaciółką, tylko, że to ja jestem tą grubszą. No i generalnie ona jest w ciągłym centrum zainteresowania, a ja tylko sobie stoję z boku. Najgorsze jest to, że jakoś nie mogę z nią o tym porozmawiać. Kurde, nawet z przyjaciółką nie potrafię być szczera i nie umiem jej powiedzieć, że mi jest przykro. Muszę nad sobą popracować! Gratuluję piąteczki! Poza tym biorę przykład z Ciebie i idę sobie pohulać :) Bizous :***
Bobolina
27 stycznia 2012, 00:28motywacje boskie, zgadzam sie ze wszystkim co napisalas! ale Ty tez masz sliczny brzuszek, nie narzekaj! ;*
lola29
26 stycznia 2012, 21:32Ciesze sie ,że masz takie podejscie do przyjaciółki . Ja jestem tak samo anty krytykowaniem ludzi za wygląd . Nie rozumiem dlaczego nie którzy tylko spojżą i od razu oo głupia , o łatwa itp.Krytykowanie ludzi bez znania ich . Denerwujące to jest . Jesteś wspaniałą psiapsiolką na pewno :)Boski ten twoj brzusio! :)
Forgetminot
26 stycznia 2012, 11:20Dokładnie :) ja też tak chcę!:) jesteśmy na najlepszej drodze :) !
czikabombom
26 stycznia 2012, 11:15jejku ile Ty ćwiczysz ;p zazdroszczę samozaparcia ;)a ja mam w domu hula hop i nie mogę się nauczyć nim kręcić ;p ehh trzymam kciuki ;*
Sensii
26 stycznia 2012, 11:11boskie motywacje;))
chicademalaga
26 stycznia 2012, 11:00wiem o co ci chodzi... co do zdjęc to wyglądasz bosko!!! i fakt, brzuszkowanie się opłaca;)
kllamka
26 stycznia 2012, 09:24Wiem co masz na myśli ;)
kllamka
26 stycznia 2012, 09:22Ja też się z tym nie zgadzam xD ten poczatek miał być ironiczny. Chodziło mi przedstawienie mojego myślenia na początku jak i wielu innych ludzi ;)
Iwantthissobadly
26 stycznia 2012, 08:46Kochana po pierwsze Ty wyglądasz niesamowicie,a te zdjęcia motywujące co wstawiłaś ajjjć!:))a co do Twojej przyjaciółki i tego jak jesteście postrzegane hmm ogólnie faktycznie ciężki temat poruszyłaś..Niestety tak jak już gdzieś mówiłam,wygląd się liczy,no i sama widzisz inni,obcy,jak widzą Was dwie takie różne to myślą sobie niewiadomo co.Ale!ale nie liczy się co inni myślą-ważna jest szczera i prawdziwa przyjaźń:))
Hellcat89
26 stycznia 2012, 08:32hehe i to masz..... ;D a co do koleżanki już nic na to nie poradzisz że ludzie tacy są;/ sama kiedyś byłam na miejscu Twojej przyjaciółki a ta pomogła mi po części schudnąć... hehe gdyż dziewczyn na w-fiz wypatrzył trener lekkoatletyki... i jak te zaczynały trenować to mnie ciągnęły ze sobą dla towarzysząc... aż miło się wspomina te czasy......;)
MademoiselleChocolate
26 stycznia 2012, 07:55wiesz, jakbyś była tą grubszą to byś zrozumiała. staraj się zarazić przyjaciółkę zdrowym podejściem, powiedź jej, że sama wybiera swoją obecną sytuację i to od niej jedynie zależy czy będzie wyglądać atrakcyjnie niezależnie przy kim stoi. a kiedy pojawisz się jako modelka w jakimś magazynie, hę? ;D
pani00motywacja
26 stycznia 2012, 06:18super fotki!zwlaszcza ta ktora wije sie w tym rozowym stroju:)
Chelsea1990
26 stycznia 2012, 05:33dobre motywacje:) pozdrawiam:)