hej hejjj dziewczyny!
fajnie, wstalam o 10. 40 calkiem otlumaniona.do tego mialam jeszcze jakies porabane sny. wczoraj widzialam sted up 2 i byl to naprawde swietny film. zawsze lubilam tanczyc, ale zamiast za taniec bralam sie za bardziej niebezpieczne sporty.. ale po tym film zrozumialam jak uliczny taniec moze byc niebezpieczny.. to cos prawie jak kaskaderstwo. moglabym polaczyc wszystkie moje skoki, przewroty, wzroty, wspinania w jedna calosc.. w taki dziki taniec.. bo juz kiedys zaczynalam to robic, ale bylam mloda i szybko sie nudzilam. ale teraz kto wiem.. pomysle o tym :)
nie wiem jak wy ale ja kocham noc.. jest taaka dzika.. to powietrze, ten szum zewszat i ta adrenalina :D i zawsze wydaje mi sie ze w nocy szybciej biegne.
i fajnie by bylo tak przezyc jedna noc, tak jak dzien, zuelnie na odwrot bez jedzenia :O i czy to wogole byloby mozliwe.
dzisiaj planuje zaczynac te brzuszki, o ile dam rade, bo mam straszny bol miesni brzucha po skokach na basenie.
papa pozdrawiam was serdecznie kochane !
Bobolina
4 sierpnia 2010, 02:47widzialam ten film, faaaajny ;) niedlugo wychodzi trojka i zamierzam sie przejsc do kina ;] a co Ci sie snilo?
WooHoo.
3 sierpnia 2010, 20:49ooOo dzięki za miły komentarz :))))) chyba za ostra do siebie podchodzę, masz rację ;* musze bardziej chyba wyluzować :) Mam nadzieje ze wróce do tej wagi, chyba za jakie 10 lat z moją zmienną determinacją :D wow jakież zwariowane pomysły, no ale trzeba je realizować :))) ja tez ostatnio miewam jakieś seryjnie głupie sny :/
esperanto
3 sierpnia 2010, 19:38Step up to tylko film. To co robią to po prostu akrobację na pokaz, owszem jest tam cześć dobrego kawałka tańca, ale to o czym piszesz to dla mnie taki lans. Owszem dodaje dużo do tańca, ale przede wszystkim ważny jest styl, miłość do tego co się robi.
Telimenaa2
3 sierpnia 2010, 18:56Dziękuję bardzo za przemiły komentarz;) To naprawdę pomaga. Nie przesadzę, chcę schudnąć wolno, ale zdrowo ;p Też mam ostatnio jakieś dziwaczne sny: zabójstwa, porwania, duchy. Masakra! To chyba przez te placki wieczorem ;d Dzisiaj postanowiłam przed snem wypić mleczko z miodem, tak dla zdrowia i lepszego komfortu snu. Widzę, że lubisz adrenalinę. fajnie ;) Ja dziś też zaczynam z ćwiczeniami na brzuch. Powodzenia kochana i życzę szczęcia ;) Trzymaj się!
Carmellek
3 sierpnia 2010, 17:43U mnie tak jest zamiast dnia jest noc, tak na odwrót ;D Ale potem ciężko wrócić do normy i się odzwyczaić od tego. Na zakwasy, maść rozgrzewająca, gorąca kąpiel lub po prostu ćwiczenia ;] Powodzenia, zastanów się nad tym tańcem, najważniejsze aby sprawiał Ci przyjemność, tylko jak zaczniesz coś takiego ćwiczyć to tylko pod okiem specjalisty ;]
lodozerka
3 sierpnia 2010, 17:31A wiesz ile się w tańcu kalorii spala! Tańcz, tańcz ;] Ja tam się nocy boję(za dużo horrorów się na oglądałam ;)
Rozumiee
3 sierpnia 2010, 16:52w takim razie zacznij tańczyć wyjdzie ci na zdrowie :)