witajcie!
Pies się znalazł!!
Nie wiem jakim sposobem,
ale ktoś go chyba podrzucił
pod dom..
Ma połamane tylne łapy, więc nie może chodzić. :/
wkurwiają mnie ci ludzie, co nie patrzą na drogę.
Jest pod dobrą opieką. c:
a co do treningu....
Wczoraj był baaardzo ciężki trening,
mam lenia i na razie nie chcę mi się ćwiczyć.
Ale punkt 21:00 biorę się za porządne ćwiczenia.
Przed wyjazdem, musi być dobrze.
Ale mnie ciekawi czy coś schudłam,
ale ważenie 25 i koniec kropka.
Musi być, na wadze 80.0!
oj musi.
Ja się jeszcze postaram.
Jakoś mi się nie chcę wyjeżdżać ,
ja tam nikogo nie będę znała,
a do odważnych to ja nie należę.
Caatty18
19 lipca 2013, 13:46Dasz radę ! Wierzę, nie zapomnij się pochwalić efektami ;)