miałam wizytę u lekarza
dowiedziałam się, że w tym roku będę potrzebowała kolejnych operacji - już 17 lutego łokcia, i barku - nie zgodzę się na termin inny niż wakacje. ludzie, ja w tym roku zaczęłam magisterkę! długa wracała do swojego spokoju - powinnam przywyknąć, ale to boli i męczy.
ważne było to, że na święta TŻ wracał na 2 tyg do Polski.
no i... 31 grudnia dostałam swój pierścionek :)
dobrze być narzeczoną.
tylko teraz było ciężej znów się rozstać.
ale na operacje przylatuje, przynajmniej obiecał, że poruszy niebo czy piekło i będzie.
wagowo 63kg.
stwierdzam, że u mnie nie idzie o jedzenie - a o to, że przez głupie diety (dukan) i typ sylwetki (jabłko) mój tłuszcz odkłada się tak, a nie inaczej - więc jak tylko będę wstanie, co by mieć też rehabilitacje - będę ćwiczyć starając się nie szaleć z jedzeniem w żadną stronę.
ale po raz kolejny - wszystko na spokojnie.
żeby na swoim ślubie czuć się w 100% szczęśliwa - chociaż akurat waga nie ma tu nic do gadania ;)
dorciaw1980
23 stycznia 2014, 08:25Gratuluje zareczyn:) Co masz na mysli wiarzac odkladanie sie tluszczu (jakies konkretne) z dukanem? I w ogole jak twoje wrazenia z dukana dlugoterminowo? bo jak sie zdaje stosowalas.
sarna88
23 stycznia 2014, 02:24gratuluję zaręczyn :D