Śliczna dziś pogoda i jakoś tak póki co dietetycznie:))
Kupiłam zieloną herbatę, więc znowu ją będę pić zamiast zwykłej w pracy :)
Kamilka gdzie jesteś?
Może wieczorkiem pobiegam, choć kostka po tym skręceniu boli :// ale jak ją usztywnię to będzie git:))
Poczułam chęć do chudnięcia... To co było rok temu, jak każdy z podziwem patrzył na to jak wyglądam i ile schudłam...
Od wtedy stoję w miejscu i teraz pasuje jeszcze schudnąć...
Mam nadzieję że pogoda się utrzyma i nie bedzie mnie dobijać deszczem...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kamilka232
11 kwietnia 2008, 22:08Z tym deszczem akurat gdy to czytam to Ci kochana nie poszło... hehe u mnie właśnie szaleje burza xP jestem jestem... ale nie wiem właściwie gdzie... gdzieś bardzo daleko od prawdziwej siebie... nie mam na nic siły, mam doła i wpierniczam słodycze... weź mnie jakoś zmobilizuj... kopnij w dupe nawet, żebym przez ten cholerny komputer poczuła ;) brakuje mi wsparcia nooo... cholera jasna zachowuje się jak bachor ;P ale jakoś tak mi źle... ciągle mam doła... echh... ale tam.. nieważne - pisz co u Ciebie? ;) obiecuję, że przeczytam i najdalej jutro odpiszę ;) zaniedbałam pamiętnik... muszę znów jakoś wziąć się w garść - jestem otwarta na wszelkie propozycje - co proponujesz? Może jakiś limit kcal + ćwiczenia - meldunek w postaci tabelki do 23 każdego dnia? ;) weźmy się kochana tak na serio... ;) proszę bo już patrzeć na siebie nie mogę...