No i kolejny dzień do przodu:)))
bilans dnia 814 kcal:)))
Nie pobiegałam bo się chłodno zrobiło, ale zaraz poćwiczę w domciu:)
Zabrałam dziś siostrę (10 lat) do fryzjera, bo strasznie chciała obciąć włosy, Miała po pas, a ścięła do ramion:)) A jak zadowolona była przy tym...
A potem poszłyśmy na lody - pistacjowe... No i se tylko popatrzyłam jak ona je je...
A ja się nie dałam
Kupiłam sobie za to swieży szczypiorek, zieloną sałatę i jabłka:)))
A teraz idę powyginać moje ciałko
i luknę co tam u Was:))
Trzymajcie się cieplutko:))))))
dopisane 22:40: :(( chciałam poćwiczyć z tamilee moje udka i po wczorajszym rozciąganiu na szpagat coś mi się w nogach porobiło:(( to nie zakwasy, ale boli.. kurcze, mam nadzieję że do jutra mi przejdzie:((
biedrona18
15 maja 2007, 23:31hehe pwenie ze bym tak robiła:) niestety ja podczas odchudzania zwwiodłam sie troche na przyjaciółce... ona zamiast mnie wspierac o co ja prosze przynosi czekoladki i mowi zebym zjadła... jak idziemy gdzies to zawsze zamawia cos do jedzenia i mnie namawia... ona tez sie ponoc odchudza i opowidada mi o tym jak ona mało dzisiaj zjadła a jak ja jej mowie co ja zjadłam to ona zawsze mowi ze zjadła mniej... hmmm to jest jakies dziwne i chore nie wiekm czemu ze mna konkuruje ale to jest przykre moze dlatego ze ona ma faktycznie troche za duzo ciałka i nie chce wygladac gorzej ode mnie... ale kurde po niej nie widac ze sie odchudza...i je tak jakby sie nie odchudzała ale cały czas utrzymuje ze sie odchudza... albo patzry co ja jem i je to samo albo mniej... kurde ludzie sa dziwni...
biedrona18
15 maja 2007, 22:49hehe masz racje:) całkowita! ale wiesz tak jak sie odchudzasz to widac kto na prawde jest fair w stosunku do ciebie:) niektore osoby mowia ze super wygladam ze schudłam ze zjabiscie dziny na mnie leza itd.. ale te zazdrosne ktore w zyciu bym o to nie podejrzała udaja ze nie widza ze schudlam mowiac ze one nic nie zauwazyły a tylko widze jak sie na mnie patrza... kurcze i to te "chude" mowia ze super wygladam a te "grubsze" udaja ze sa slepe:( szkoda ze tak robia bo to jest takie przykre...
kasia12122
15 maja 2007, 22:33aj te lody tez dzis zjadlam z kolezanka ;p ale ze slodkosci to tylko to pozdrawiam
Mucka18
15 maja 2007, 22:03Wielkie dzieki, dobranoc,pa
redmonster
15 maja 2007, 21:57Myślę, że warto - zobaczysz podstawy, jak układać cialo, jak oddychać i będzie Ci łatwiej samej ćwiczyć. Ja obecnie ćwiczę w domu z książką "Odchudzająca joga" Jana Maddern'a, a ostatnio znalazłam stronę (chyba nawet ktoś na forum pisał niedawno o tym): http://www.yogatoday.com/. Na odchudzające efekty trzeba długo czekac, za to na poprawę gibkości i elastyczności, dobrego samopoczucia zdecydowanie mniej - także polecam :) Ostatnio się z jogą lekko zapomniałam i zaczynam znów praktycznie od początku :) Podziwiam Cie za nie skuszenie się na lody pistacjowe - ja bym pewnie na Twoim miejscu juz je szamała wraz z siostrą :) Pozdrawiam ciepło!
Mucka18
15 maja 2007, 21:44Życze powodzenia i wytrwałości. Napewno Ci sie uda. A mozesz mi powiedzieć skąd masz takie fajne obrazkiw pamietniku?
biedrona18
15 maja 2007, 21:30no to gartuluje silnej woli:) oj takie lodyyy:) hehe no ale dietka musi byc w koncu dazymy do idealu:) a to nie jest za darmo:)