Potwierdziło się...bycia rodzicem nie da się wcześniej sobie "wyobrazić" .
Bycie bohaterem przed porodem znika i pojawia się strach o malensto, zagubienie, smutek i masa inych odczuc. Placze kiedy maly dlugo nie zasypia. Tesknie troche za dawnym zyciem. Zwymiotowal mi przez te 2 tygodnie kilka razy , czy wasze dzieci tez tak maja? Chodze do niego co 2 minuty i sprawdzam czy oddycha...Dobrze ze mam meża w domu, bo czuje że sama nie dałabym rady z małym...;( Dziś mąż poszedl pograc w pilke z kolegami a ja zostalam z malym sama i oczywiście mi zwymiotował...akurat dziś...Na spacerach płacze, nie mogę go uspokoić. Ludzie się na mnie patrzą jakbym czudze dziecko porwała..tak się mały zanosi..Kiedy spi jest slodki jak aniołeczek...Jak go budze..bo czasem spi tak dlugo ze musze go budzic...slodko sie przeciąga i nie chce się obudzić...;) Lęk przeplata się w tych pierwszych dniach z nieśmialą radością. Chciałabym się cieszyć dzieckiem, ale ono na razie nie cieszy się mną... Wiem , że z kazdym dniem będzie lepiej. Że Adas zacznie się uśmiechać , wyciągać do nas rączki....Połóg jest gorszy od porodu...
vilemooo
20 sierpnia 2012, 12:48oj polog to nic przyjemnego ale szybko minie a z maluszkiem musicie sie nauczyc siebie nawzajem wiesz co mowia o pierwszym dziecku; Jak polknie 5zl rodzice biegna na pogotowie a przy 3 dziecku nier reaguja tylko potracaja mu z kieszonkowego:) strach nie opuszcza juz matki chyba do konca zycia zycze zdrowka
pin23
18 sierpnia 2012, 19:15u mnie tak samo! identycznie! maly placze a ja nie moge go uspokoic,czekam tylko jak nadejdzie ten czas ze bedzie juz wiekszy...bo poki co jestem w rozsypce;/
Agusiunkaa
18 sierpnia 2012, 13:36kochana kazdego dnia będzie lepiej! miałam to samo co Ty..bałam się o wszystko! będzie dobrze! jesteś najwspanialszą mamą a jak już maluszek będzie mógł Ci to pokazać to pokaże:)
nina233
18 sierpnia 2012, 11:43Jak dla mnie to pierwsze kilka miesięcy są zawsze trudne,nocne wstawanie,płacz dzidzi nie wiadomo z jakiego powodu,brak snu.Trzeba sobie wszystko dobrze zorganizować.Piszesz że Adaś wymiotuje prawdopodobnie z przejedzenia,spróbuj dawać mu mniej a częściej.A dlaczego go wybudzasz?.Ja nigdy tak nie robiłam dziecko spało zazwyczaj tak długo jak chciało,no chyba że masz tak że w dzień chce spać długo a w nocy nie.Ja czekam na moją dzidzie termin mam na dzisiaj wg USG a wg. miesiączki na 20.Powodzenia i nie martw się wszystko z czasem się unormuje.
toja27
17 sierpnia 2012, 21:00Raczej nie powinien wymiotować, co innego ulewanie, to się zdarza- różnica polega na tym, że wymioty wylatują "pod ciśnieniem", chlustają wręcz, a ulewanie to tak jakby niemrawo wycieka. Dla mnie pierwsze pół roku było ciężkie, nie odstępowałam mojego synka na krok, on zresztą był bardzo niespokojny, ciągle "na cycku":) Może Ci się wydawać, że dziecko nie cieszy się waszymi pierwszymi wspólnymi tygodniami życia, ale ja uważam, że to wszystko zostaje w podświadomości; poczucie bezpieczeństwa i miłości ,jakie mama daje dziecku zostaje z nim na całe życie:)) Bardzo dobrze rozumiem ,co czujesz, i na pewno nie tylko ja bo większość kobiet myśli podobnie:) Pozdrowienia i wielkie gratulacje, bo w końcu bycie mamą to nie byle co!:))