Tak jak pisałam wczoraj miałam baardzo gęstą wydzielinę. W nocy i dziś rano zrobiła się rzadsza, ale nadal było jej dużo, wiec dla spokoju sumienia pojechałam do mojej gin zapytać, czy to aby nie wody. Ale stwierdziła, że na razie to tylko czop śluzowy odchodzi. Dziwne, bo w wiekszości dziewczyny piszą, że jest podbarwiony krwią, a u mnie całkiem przezroczyscie to wygląda, ew. ma kolor taki mleczno- żółty...więcej sie nie dowiedziałam bo byłam w szpitalu i była zajęta, wieć tylko mnie zbadała i uciekła;)
Waga dziś troszkę spadła, wiec to jednak była woda...
Nic mi się nie chce...mogłabym się zabrać za sprzątanie, ale może urodzę za tydzień dopiero i znów się nabałagani...:) wiec mnie to demotywuje...;)))
pin23
2 sierpnia 2012, 15:01u mnie ten zolty to był czop a za dwa dni odeszly wody wiec sie przygotuj na kazda chwile. powodzenia;)
majowkaa
2 sierpnia 2012, 10:41Trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie;)
mandarynkaa87
1 sierpnia 2012, 12:50A tak wogóle to widzę, że z podobna waga do Ciebie zaczynam ciązę.:) Wzrost tez bardzo podobny:) Ech mam nadzieje ze zmieszcze się w80 kilogramach. Max w 85.. Ale to chyba tylko marzenie :P
mandarynkaa87
1 sierpnia 2012, 12:48Korzystaj teraz i odpoczywaj poki mozesz:) Potem moze byc cięzko:)