Hej!
Wczorajszy dzień mogę uznać za udany :) Zjadłam trochę za dużo na kolację, bo czułam sie przejedzona, ale to nic. Będe miała nauczkę. Zmieściłam się w deficycie a menu było bardzo podobne do poprzedniego. Dzisiaj trochę pozmieniam, żeby się nie znudzić :) Nie wiem czy też tak macie, ale ja jak mi coś smakuje to moge jeść to codziennie nawet przez miesiąc :) Dzisiaj planuję rozpocząć treningi. Moze zacznę od skalpelu Chodakowskiej albo Mel B.