Dzisiaj zaliczyłam ok 7km piechotą+15min kardio z Mel i 20min skalpel z
Ewą. Niestety dziecię moje się zbudziło a jak zaczęło przysypiać to
przyjechał kurier... Teraz śmiga po pokoju i ani myśli spać, więc nici z
dalszego treningu:(
Zaraz trzeba iść na obiad i śmigamy na dwór lepić bałwana:)
PS:Dostałam dzisiaj ciekawą paczkę, w najbliższym czasie Wam ją pokażę!
Dzoannna
14 lutego 2013, 16:01Nie trzymaj w niepewności , tylko się chwal co tam w tej paczce :P
.paula
13 lutego 2013, 13:53Przy lepieniu bałwana też można dużo kalorii spalić ;) Mnie też zaciekawiłaś tą paczką, czekam na relacje :))
kamileczka344
13 lutego 2013, 13:31ale zainteresowałaś mnie :)