Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
PRZYTYŁAM :(

To ze przytylas, to jeszcze nie koniec świata( choc przyznam - ze nie najlepiej). nie mozesz się jednak teraz poddac... trwaj dalej... ja z reszta tez przytylam... ale musimy sobie poradzic! Damy radę! :)

Kazdemu zdarzaja sie takie wahania wagowe. Sama niedawno prztylam troche, ale udalo mi sie tego pozbyc. Jesli jestes przed okresem, moze to wynik zbieranej wody?? Trzymaj sie i nie rezygnuj z diety i dbaj o ruch, a zobaczysz, ze niedlugo waga spadnie. Powodzenia:)

nie martw się i nie załamuj ;) Ja też tyje zamiast chudnąć, na wage już wogóle nie staje. No ale teraz jest tski okres zimowy... życze Ci powodzonka :) I wierze że w końcu Ci się uda :) POZDRAWIAM

Nitusia ma rację, mniej jedz więcej ćwicz i weź teraz gorącą relaksującą kąpiel. Zjazdem się nie martw, teraz się może nie pokażesz, ale za miesiąc-dwa nawet nie będziesz musiała się specjalnie starać, żeby zauważyli - wszyscy osłupieją, tylko! trzymaj się diety i ćwicz. I za pracę też się weź (w tym roku wszystkich pospieszam, moją kumpelę z pracy też-super jest już nie studiować ;) także kochana do dzieła i głowa do góry, a te "extra" nadprogramowe kilogramy muszę cię zmotywować do działania (tak było ze mną). Trzymam kciuki i życzę powodzenia :)

Niemartw sie pomysl co było tego przyczyną .I pomyszkuj na stronie www.polki.pl na działeczce o dietkach... Ja tez tak miałam. pozdrawiam