mam nadzieje ze to chwilowa zalamka ,cos w tym musi byc przestajac modlic sie w tej sprawie do Pana Boga mego ,stracilam motywacje do dalszego dzialania, stracilam kompletnie chec do poruszania sie, przed dwoma dniami zledwoscia przebieglam w wolnym tepie 1 godzine i wiecej nie chcialam ,zaczelam tez od tygodnia podjadac roznosci to znaczy rogaliki z czekolada ,pare kostek czekolady,gumy maoam ,ogolem wszystko to co nie zdrowe ,wiem ze musze to zakonczyc poniewaz w krotkim czasie moja waga pokazuje 78,70 dzisiaj rano nadczo,poki nie jest jeszcze tragicznie, ,chcialabym zeby ktos cos napisal motywujacego ,musialabym od kogos dostac jakiegos kopa wiem ze bez Bozej pomocy nie dam rady sie podniesc, czytam wiec po kilka razy werset z Bibli napisze sobie go tu rowniez dla wszystkich leniwcow ktorzy musza sie zmobilizowac do nastepnego dzialania a za tem (Ksiega Przyslow ) 6 rozdzial 6 werset do 9 wersetu :
Do mrowki sie udaj,leniwcze,
patrz na jej drogi,badz madry .
Nie znajdziesz u niej zwierzchnika ,
ni stroza zadnego ni pana-
a w lecie gromadzi swa zywnosc
i zbiera swoj pokarm we zniwa.
Jak dlugo ,leniwcze ,chcesz lezec ?
I kiedyz ze snu powstaniesz ?
Ten werset jest superowy mozna sie duzo nauczyc najwazniejsze ze mam juz w glowie weszlo do tej kapusty co nie co ,dzis juz wstalam o 7:20 jeszcze nie calkiem zmobilizowana musze sie pomodlic do opacznosci Bozej ,mysle ze juz dzis wieczorem zaczne tanczyc a jutro chce biec dalej,nie daje na pasek mojej porazki wystarczy ze tu w pamietniku napisalam ze nie jest to takie proste musze glupie nawyki pozegnac raz na zawsze trzeba wziosc sie w garsc i powiedziec dosyc, jakies tam nie zdrowe czekoladki beda mna rzadzic nigdy w zyciu rusz swoja szanowna dupke,napisze jak osiagne ponizej wagi z paska no to bay bay.