celesteee
kobieta, 51 lat
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jednak idzie
7 września 2011
Witam wszystkich bardzo cieplutko jestem dzis taka zadowolona zeszlam w szybkim tepie do wagi 77,90 to jak dla mnie wielki sukces ,mam nadzieje ze nigdy wiecej kocorki nie wystrasza sie mojej pu.... teraz moge napisac ze to juz historia nigdy wiecej .Dzieki Bogu idzie mi to jeszcze lepiej niz sie spodziewalam odstawilam narazie calkowicie slodkie jem duzo warzyw i owocow najwiecej jablek so takie pyszne ,wiem juz jak przyczymac wage tak ze jak dojde kiedys do 55 kg to mysle ze nie bede miala tego problemu zeby zostalo ,bo zawsze bylo u mnie tak ze jak sie troche odchudzilam to za pare miesiecy jak przestalam sie odchudzac powracaly mi kilogramki z jeszcze wiekrza masa ciala ,bylam wtedy wsciekla ze caly wysilek poszedl na marne ale ja mowie tu o 5 kg bo wczesniej tylko tyle udalo mi sie zrzucic ,teraz tak nie bedzie bo Bog mi w tym pomaga tag ze mam superkowa motywacje i wytrzymalosc ,kondycja sie tez o dziwo poprawila ,prucz stopy nic mnie nie boli tylko od paru dni stopa kosc po prawej stronie ale biegam dalej jak nie moge to tancze i robie to teraz dziennie dlatego waga leci na dul jak z bicza to mnie jeszcze bardziej buduje do dalszego dzialania ,oprucz tego staram sie byc w ciaglym ruchu malo siedziec i leniuchowac zima sie zblirza i planuje nie przestawac tylko cokolwiek dalej robic ,teraz oczywiscie nie bede sie tym zamartwiac zwlaszcza teraz kiedy Pan Bog wysyla mi sloneczko swieconce pieknymi promieniami w moje okno musze sie cieszyc z kazdego dnia kochane Vitalijki zycze wam duzo pogodnych dni i super motywacji nie poddawajcie sie bo ja sama przekonalam sie ze idzie schudnac tylko trzeba chciec
iwcia3111
7 września 2011, 12:25ZDJĘCIE SUPER. POZDRAWIAM I ŻYCZĘ DALSZEGO SPADKU :)
ania87.anna
7 września 2011, 12:14powodzenia Ci życzę, niektórym kobietom to naprawdę zazdroszczę tego, że potrafią wytrwać w ćwiczeniach... gdybym i ja tak mogła, to pewnie waga by szybciej spadała...