jednak w weekendy bardzo trudno trzymać się diety...ale nie poddaję się, rodzinka ma dziś grilla na obiad, a ja ugriluję sobie cukinie panierowaną w sezamie i w orzechach.Mam nadzieję, że się nie przypali i będzie smacznie.Do tego jogurt natualny i 3małe śliwki i jakoś dam radę...
Waga dziś 74,2, to przez wczorajsze lody zamiast kolacji..