odebrałam wczoraj wyniki badań, które robiłam celem przygotowania się do operacji.
I muszę przyznać, że tak dobrych wyników nigdy chyba nie miałam./Wszystko w normie, ani jednej strzałeczki w górę czy w dół, a sporo tych badań było :)) Jestem pewna, że to wpływ tej diety....
Jutro rano ruszamy w podróż, powrót w niedzielę po płudniu.Plan jest taki:
-rano śniadanko Vitaliowe + drugie śniadanie na drogę do torby
-w Mc Donaldzie w Kaliszu obowiązkowy postój (chłopaki nigdy go nie przepuścili ;) to będzie ok 12-13 -ja nic nie zamawiam, jem swoje drugie śniadanko
-reszta posiłków u kuzynki-wybieram dietetyczne rzeczy,nakładam małe ilości
-słodycze-to jest osobny temat :(( pewnie będą super słodkości jak zwykle-zamierzam się skusić, ale tylko po 1 kawałku do kawki - tego najbardziej się obawiam....ale przecież nikt tammnie nie będzie zmuszał do jedzenia, to co i ile zjem ZALEŻY TYLKO ODE MNIE-muszę cały czas to sobie powtarzać i się dyscyplinować, żeby nie popłynąć
-droga powrotna-Mc Donald w Kaliszu ;) postaram się nie skusić, do samochodu na drogę zabiorę sobie wafle ryżowe i jogurt naturalny, zjem, żeby nie czuć głodu i jakoś przetrwam tego Mc Donalda bey lodow
Tak na margnesie, to kuzynka do ktorej jedziemy jest typowym przykładem niesprawiedliwości spolecznej
Szczupła, wręcz drobna, rozmiar pewnie 36 albo mniej, a uwielba kawę i słodycze i nie odmawia sobie ich....No w każdym razie, ja zawsze po weekendzie u niej mam 2kg do przodu, mimo, że jemy praktycznie tyle samo....
Tak więc czujność ustawiona na maxa i jadę, odezwę się pewnie w poniedziałek, pa,pa
Waga dzisiaj 76,2
Madeleine90
9 marca 2012, 17:41plan masz super, teraz tylko wystarczy się go trzymać:) swoją drogą, mała sałatka (bez panierowanego kurczaka, czy sera- tylko warzywa) czy nawet duża z jakimś sosem light z mcdonalda nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie, także jeżeli lubisz zajadać się sałatą spokojnie możesz sobie na to pozwolić:)
anulkako
9 marca 2012, 14:08Zawsze mnie też takie niesprawiedliwości bolą :-( A na super wyniki pewnie dieta miała duży wpływ. Super!
coffeebreak
9 marca 2012, 13:49Jakaś Ty zorganizowana :-) I super! Trzymaj się planu a już niedługo będziesz mogła sobie pozwolić na Mc :-) A kuzynka pewnie chuda i wciąga słodycze jak odkurzacz? Taaak, istnieją na świecie takie egzemplarze. Pewnie powstały, przez jakieś mutacje :-) Powodzenia życzę i napisz jak wrócisz.