Dzionek kolejny był słoneczny tak że nastrój poszedł w górę .
Poczytałam sobie trochę dzisiaj i stwierdziłam, że ludzie mają poważne problemy, a ja się czasem duperelami przejmuję. Takie wyznania, artykuły czasami stawiają do pionu i unaoczniają, że we własnym życiu jest dobrze i powinno się to docenić, bo nie wiadomo jak będzie jutro. Pewnie stąd powiedzenie ciesz się chwilą.
Niestety często marudzimy, narzekamy wtedy, gdy źle nie jest zatracając gdzieś codzienną radość z powodów nieistotnych. Łatwo nam przychodzi zamartwianie się, złoszczenie, niezadowolenie. Dlaczego tak trudno przychodzą pozytywne myśli i emocje oraz radość? Czy od narodzin mamy "wgrany program" utrudniający nam cieszenie się z drobiazgów i rzeczy ważnych, czy nabywamy to wraz z wiekiem i od kogo/czego?
Śniadanie Kawa zabielana bez cukru 200ml 50kcal
Jogurt owocowy 150g 150kcal
Obiad Pierś z kurczaka smażona 140g 335kcal
Ziemniaki 150g 116kcal
Buraczki tarte 150g 90kcal
Tłuszcz 20g 135kcal
Kolacja Sałata rzymska 110g 19kcal
Pomidor 140g 27kcal
Oliwki 34g 43kcal
Ser a`la feta 50g 95kcal
Sos 30g 152kcal Kawa zabielana bez cukru 200ml 50kcal
Razem 1262kcal
+ Woda czysta niegazowana 2l
kalina91
19 marca 2018, 07:35Nie znam ani jednej osoby w srodowisku w ktorym przebywam od 20 lat, ktora narzeka. W Polsce chyba kiedys tak bylo, ze narzekanie bylo cecha narodowa. Tak juz chyba nie jest, z tego co zauwazylam, ludzie sa pogoni, pelni checi, chyba ze to tylko moje zludzenia :)
Cefira
19 marca 2018, 23:47Chyba zależy od tego w jakim towarzystwie wiekowym człowiek przebywa? Nie wiem jakie, osoby w wieku 20-30+, mają nastawienie zwyczajnie nie mam kontaktu w realu z takimi osobami. Natomiast osoby od 40+ i starsze są raczej źle nastawione do swojej rzeczywistości i bardziej narzekają, a starszawe pokolenie już w ogóle. Poza tym czytam dużo wypowiedzi w necie i nie jest kolorowo jedno wielkie narzekanie i frustracja. Ale oczywiście istnieją grupy, które są zadowolone niestety wydaje mi się, że w mniejszości. Pozdrawiam :)**