No cóż zaczynamy 35 tydzień ciąży ;) Wszystkie zamówienia do mnie dotarły, ostatnie zakupy poczynione. Torby spakowane i teraz spokojnie czekamy na rozwiązanie.
W środę miałam wizytę u lekarza. Na szczęście infekcji pęcherza nie ma. Wszystkie dolegliwości jakie mi teraz doskwierają są całkowicie normalne. Niestety maleństwo już opuściło się główką niżej…na szczęście szyjka się trzyma i rozwarcia nie ma. Pomalutku się kurczy, ale wciąż długość jest prawidłowa 38mm. Pani doktor powiedziała mi, że póki co nie ma ryzyka przedwczesnego porodu, ale ze względu na główkę niżej niż powinna być mam się oszczędzać. Nie chcemy rodzić za wcześnie…min. 36 tydzień, a najlepiej 38. Na chwilę obecną termin porodu przesunął nam się na 12 grudnia, czyli na dzień który przyśnił mi się jakiś miesiąc temu…no cóż wiedźma ze mnie ^^
Asmarcia mierzy 32cm (od główki do pupy) i waży 2303g i po porodzie bardzo prawdopodobne, że będzie kluseczką ^^
Póki co staram się oszczędzać i dużo odpoczywać, żeby nie kusić losu.
Co do wagi to w dalszym ciągu mam nadzieję na max 17kg…bo 15 jest nierealne ;/ Może to tylko woda, ale dowiem się o tym dopiero po porodzie.
Następna wizyta 21 listopada i do tego czasu mam już zrobić komplet badań do szpitala.
LisekDzikusek
17 listopada 2018, 09:55Jakie fajne te "zdjecja" u z USG :) pewnie bedzie ladna dziewczynka.
malutkikruk
10 listopada 2018, 17:32Cudne Dzieciątko:)))
Catherine45
10 listopada 2018, 17:34dziękuję :*