Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kobieca, pociągająca, atrakcyjna, sexy?


Od jakiegoś czasu się zastanawiam nad znaczeniem tych słów... może nie tyle nad znaczeniem bo to mogę sobie spokojnie w słowniku sprawdzić i pewnie znajdę tam niezłe wypociny. Myślę tutaj o pewnego rodzaju ramach... co wyznacza, co jest dowodem na to, że kobieta jest kobieca, pociągająca, atrakcyjna, sexy...

Chyba nie powiecie mi, że sprawa rozchodzi się jedynie o wagę? Ubrania? A może zachowanie?

Tak, sądzę, że jak w większości przypadków i tutaj sekret tkwi w naszej głowie... w naszym zachowaniu, w postrzeganiu własnego ciała i osoby generalnie...

Cóż wychodzi na to, że po takim wniosku, dieta u mnie to za mało... trzeba zmienić sposób myślenia... a to jest o wiele trudniejsze...

  • Caandyy

    Caandyy

    24 lutego 2015, 11:15

    Według mnie pociągające kobiety są pewne siebie :) Ehh niestety ja dopiero nad tym pracuję ale ubrania, dbanie o siebie są dobrym początkiem.

    • catch_up_the_dreams

      catch_up_the_dreams

      24 lutego 2015, 11:20

      cały czas trzeba nad sobą pracować... jeśli przerwie się choć na chwilę skutki są opłakane... wiem co mówię... (i nie mam na myśli diety, a bardziej poczucie własnej wartości)

    • Caandyy

      Caandyy

      24 lutego 2015, 11:22

      Znam to również. Ważne są też stosunki z partnerem.

    • catch_up_the_dreams

      catch_up_the_dreams

      24 lutego 2015, 11:27

      Taa... ah ci faceci... nieźle potrafią namieszać nam w głowach :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.